nowa szkoła

4 1 0
                                    

Obudził mnie budzik po czym od razu wstałam.
Bo wiedziałam  że dzisiaj jest pierwszy dzień w nowej szkole. Okazało się że ta szkoła jest zupełnie inna niż wszystkie inne szkoły . Klasy były 3 osobowe . Dołączyłam do klasy w której
były 2  osoby . - Jak się nazywacie, Zapytałam
- ja jestem Leon a to Lilia. - a ty jak się nazywasz
- Maya odpowiedziałam. Ławki były jedno
osobowe. Naszym wychowawcą był Tomasz
Petrus . Miał czarne kròtkie włosy i zarost to na brodzie,niebieskie oczy i gęste brwi. Pan Petrus
spóźnił się o 10 minut a jak wszedł zastanawiał się kim jestem później zajrzał do dziennika
i się zdziwił.Podszedł i zajrzał mi na szyję na której miałam znak rodzinny następnie że zdziwioną miną i powiedział że dzisiaj idziemy na podwórko. Na którym zobaczyliśmy informacje o zmianie planu i że będziemy mieli zajęcia tylko z wychowawcą. Spojrzałam za ogrodzenie gdzie znajdowała się grupa ludzi podobnych do moich przyjaciół -wszystko dobrze zapytał Leon -tak odpowiedziałam z sztucznym uśmiechem. Lekcje dobiegły końca i już miałam wracać gdy nagle Leon podszedł do mnie i zapytał mnie - wszystko dobrze bo dzisiaj na lekcji wydawało mi się że jesteś smutna zapytał - tak odpowiedziałam po czym odwróciłam się i poszłam w stronę domu -stój
zdziwiłam się i zapytałam na chwilę po tym jak usłyszałam -czy będziemy przyjaciółmi zgodziłam się po czym podbiegłam w stronę domu -stój, chcesz iść ze mną i Lily na lody do galerii. Nie mogę odpowiedziałam moja mama wraca za 2 godziny - zdonrzymy nie zajmie nam to długo no proszę zgodziłam się po czym zabrał mnie jakimiś skrótami na przystanek na którym powiedział że Lily będzie na miejscu po czym sprawdziłam że masz autobus będzie za poł godziny Leon wyszeptał - bardzo cię lubię arz chyba za bardzo. Zdziwiłam się - morze pójdziesz ze mną na bal licealny. Nie wiem czy mogę odpowiedziałam po czym spojrzałam na zegarek 14:45 -autobus się spóźnia powiedziałam po czym sprawdziłam że Leona nie ma zadzwoniłam do niego po czym okazało się że nasz autobus odjechał 10 minut temu weszłam w google maps i szukałam trasy do domu kiedy ją znalazłam wyruszyłam do domu gdy doszłam mamy jeszcze nie było więc szybko usiadłam do oddania pracy domowej która była dość prosta. Kiedy mama wróciła ja robiłam sobie obiad - i jak pierwszy dzień w nowej szkole -dobrze odpowiedziałam po czym wzięłam duży gryz kotleta i piłam wodę kiedy zjadłam poszłam na górę lecz po chwili zawołała mnie mama że jedziemy do schroniska dla zwierząt ucieszyłam się po czym szybko zeszłam na dół i ubrałam buty po czym wyszłysmy z domu i pobiegłam do auta. Mama przyszła chwilę później i wyruszyłyśmy  w drogę
powiedziałam mamie że Leon zaprosił mnie na bal licealny mama  zapytała jaki Leon a ja odpowiedziałam jej o mojej klasie i wychowawcy. Kiedy usłyszała o panie Petrusie
zapytałam czy go zna bo miał tak samo na nazwisko jak ja. Mama zaproponowała spacer na którym powiedziała mi historię

ZagubionaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz