To ją urkadłem ja santan bo jom kocham
-oddawaj popita
-nie mahahahahaahahahaahahahahaahahahahahahaahahahahahahahahaahahahahahahaahahahahahahahaha
Biją się
Mam ją jedziemy do szpitala
Jadom
Jesteśmy
-na sale z niom
Nerwy nerwy nerwy nerwy nerwy Kuny Dylana Kuny Tonego Kuny chillA i Kuny Wincenta
Zipa
Omggggggggg ale się jaram
Dobra jedziemy do haty-nie lubie was jesteście podli to są dodatki
Krzyczy kuna hailionk
- ide do najmem room i wg nie nawidze was jesteście grubymi głupimi Kupska mi nienawidzę nienawidzę was nie pozwalacie mi nawet oddychać nienawidzę was nienawidzę was nienawidzę was jesteście są to nami jesteście satanistami nienawidzę was nienawidzę was nienawidzę was nienawidzę was jesteście Kup skami O nie przepraszam was zabije
Idzie kuna do pokoju
- o kurwa chora jestem
-chwili jestem chora
-okej ide dać ci w morele.
-uspokój jąTo koniec rozdziału 2