Izuś pov...
Obudziłem się że strasznym byłem głowy no nie dziwić się jak piliśmy trochę dużo wypiliśmy...
*-trochę?-*
~musiałaś teraz ?~
*-takk-*
Wyjąłem z szafki tabletki i zszedłem na dół gdzie siedziała połowa klasy narzekająca na ból głowy...
Zrobiłem śniadanie zjadłem i zacząłem się kierować w stronę pokoju ale zatrzymała mnie moja siostra
-a ty to chyba byłaś jedną z osób które najwięcej wypiły a najlepiej się trzymasz- zacząłem
-pff ty też dużo wypiłeś a dziś się szanownemu panu zaczyna ruja więc polecam ci wziąć tabletki bo dalej czuje brzoskwinie w całym akademiku- odpowiedziała dziewczyna podając mi jakieś tabletki-nie będzie cię czuć po tym a tera naraa
Dalej zacząłem się kierować do mojego pokoju...
Gdy otworzyłem drzwi zobaczyłem kacchana
-c-co tu robisz (izuś)
B-dostałeś ruji więc jako odpowiedzialna alfa przyszłem ci pomóc~
I-n-n-nie musisz
Zacząłem się jąkać wiedziałem jak chciał mi pomóc...
B-ale i tak tu zastaje
I-niech ci będzie
B-a co ty tam masz ?
I-y-y Izumi mi dała coś na ruję
B-ciekawe z kąt ona coś takiego ma i po co
I-ona chyba ma już swoją omegę
B-i co myślisz że zostawiła u niej tak siłę leki ?
I-może...
~~~~~~~~~~~~
Witam was to był prolog 2 tomu myślę że wam się podoba a i nie wiem czy chcecie abym kontynuowała tą książkę więc no piszcie...
CZYTASZ
My Love Forever ||Bkdk|| |Zakończone|
FantasíaJ jestem Hosho a to jedna z moich gównianych książek bo ta kdiąxka jak pisze jest