/Pacynkowe show!/

37 4 1
                                    

Sorry że musieliście (jeśli to kto kolwiek czyta) tyle czekać, ale nie miałam weny
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Każdy dzień wyglądał tak samo
-Wstaje
-jem śniadanie
-siedze na świeżym powietrzu do godziny 20
-jem kolację
-ide spać
Tak było i dziś, wstałam, wykonałam poranna rutynę, i gdy już zjadłam śniadanie rozpadało się,
*czyli zanudze się tu na śmierć* pomyślałam
-o y/n myślałem że poszłaś na dwór- powiedział mój dziadek. Popatrzyłam się na niego spod byka,
- w taką pogodę?- pokazałam na okno w kuchni za którym lało jak z cebra- wyjście na dwór teraz grozi mi przeziębieniem, którego unikam jak najbardziej- odpowiedziałam dziadkowi.
-a przed chwilą była taka piękna pogoda, no cóż, a może masz ochotę na moje historie?- zapytał lekko się uśmiechając. Nie chciałam zrobić mu przykrości, więc się zgodziłam.

Razem z dziadkiem podreptaliyśmy do salonu, ja usiadłam na kremowej sofie, a on na krześle bujanym.
-Za moich czasów nie oglądało się tylu  bajek ile teraz dzieci oglądają, były tylko trzy programy: Wiadomości, i dwa inne których niestety nie pamiętam - zaczął opowiadać - kiedyś na jednym z nich leciała moja ulubiona bajka "Welcome Home" uwierz, była świetna- powiedział z uśmiechem wymalowanym an twarzy, pewnie na miłe wspomnienia(?)
-Nigdy o niej nie słyszałam, czyli na prawdę musi być stara... Już nie przerywam, mów dalej- co jak co, ale zainteresował mnie ten temat.
-Więc tak jak mówiłem, była to bajka i tak, bardzo stara w tych czasach, zawsze czułem się tak jak bym tam był, zadawali pytania skierowane do nas i jak się odpowiedziało do ekranu, to one jak by mnie słyszały odpowiadały- dziadek zaczął opowiadać z takim entuzjazmem- byłem ich sąsiadem, tak mówili i w każdym innym odcinku była inna bardzo fajna historia,  bardzo lubiłem głównego bohatera Wally'ego Darling'a, był żółty i miał niebieskie włosy z tak śmiesznie ułożoną fryzurą, ubrany był w niebieski sweter i pod to białą koszulę jeśli mnie pamięć nie myli, miał wielu przyjaciół między innymi Julie dziewczynę która miała skórę o kolorze jasnego różu, blond włosy i dwa małe rogi, ubrana w różową sukienkę, reszty nie pamiętam, za stary jestem- kiedy dziadek skończył swoją jak że długą historie, w głowie miałam tylko jedno, zobacz na internecie czy żeczywiscie była taka bajka, czy dziadek czasem tego wszystkiego nie wymyślił.
-wow- powiedziałam- dziadku pójdę do pokoju coś porysować, dobrze?- zapytałam
-tak, leć, tylko później pokarz co narysowalaś- powiedział i zamknął oczy, pewnie pójdzie spać.

/Skip time/ (bo leń jestem)

Siedziałam na łóżku w moim tym czasowym pokoju, i od dłuższego czasu czytałam artykuły o tej bajce, podobno zniknęła z jakiego kolwiek programu na telewizji bez konkretnego powodu, nie dziwię się, to było w czasach dinozaurów.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Za błędy przepraszam, i rozdziały będą pojawiać się wcześniej (chyba)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 23, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

★Gdy cię poznałem ★/ Wally Darling X reader/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz