-Sophie chodź na dół.-Krzyczy do mnie mama.
-Już idę.-Odpowiedziałam.
Zeszłam na dół jak codziennie rano i zjadłam miskę płatków.
-Czemu masz taki chumor, coś się stało?-Zapytała troskliwie mama.
-Nie, nic.-Odpowiedziałam smutno mamie.
Tak naprawdę w nowej szkole nie miałam przyjaciół.Nie chciałam martwić mamy jakimiś pierdołami.
Zjadłam i poszłam do Pokoju.Długo rozmyślałam dlaczego nikt nie chcę ze mną rozmawiać.Minął cały dzień, a ja nie wyszłam ani na sekundę z pokoju.Jutro musiałam iść do szkoły, a bardzo nie chciałam.Cały czas rozmyślałam, gdy nagle mama weszła mi do pokoju.Usiadła obok mnie i przytuliła.
-Bedzie dobrze.-Powiedziała troskliwie.
Po moim policzku zaczęły spływać gorzkie łzy.
-Dlaczego nikt ze mną nie rozmawia mamo, chciałabym mieć przyjaciółke lub przyjaciela który będzie tutaj ze mną.Co ja robię nie tak że go nie mam.-Zapytałam mamy, a pojedyncze łzy zamieniły się w płacz.
-Zobaczysz wszystko będzie dobrze, jeszcze poznasz kogoś takiego.-Dalej pocieszała mnie mama.
-Licze na to.-Wyszeptałam.
Mama wyszła, a ja poszłam spać.Wstałam, ogarnęłam się i byłam gotowa do szkoły.Zeszłam na dół i napotkałam mamę.
-Już Lepiej?-Zapytała.
-Tak.-Powiedziałam jednoznacznie.
-Mam dla ciebie dobrą wiadomość.-Powiedziała mama.
-Jaką?-Zapytałam podekscytowana.
-Nie mam 100% pewności.Powiem ci w swoim czasie, a narazie skup się na nauce słońce.-Dała mi buziaka i wyszłam do szkoły.-Witam wszystkich, mam dla was wiadomość, otóż będziemy mieli w klasie nowego ucznia.Przeprowadza się tu co prawda po wakacjach, ale pomyślam że nie zaszkodzi wam powiedzieć-Mówi nauczycielka.
Wróciłam do domu i poszłam się przywitać z mamą.
-Cześć mamo-Powiedziałam
-Cześć, jak tam w szkole.-Zapytała.
-Dobrze będziemy mieli nowego ucznia.-Odpowiedziałam.
-To super.-Rzekła mama.
-No nie wiem...Pewnie mnie nie polubi tak jak inni.-Powiedziałam smutno.
-Nie trać nadziei, polubi cię zobaczysz.-Rzuciła radośnie.
-Tak tak...-Wyszeptałam.Wyszłam z pokoju mamy, kierując się do swojego.Gdy szłam zobaczyłam album leżący w korytarzu.Po cichu zabrałam i zamknęłam się w swoim pokoju.
-Skąd to się tu wzięło.-Szeptałam sama do siebie.
Powoli go otworzyłam, gdy ujżałam pierwszą stronę nie mogłam uwierzyć własnym oczom.
-To Matteo...Mój Matteo...-Wyszeptałam ze łzami w oczach.
Przez większość czasu gapiłam się na ten album.Nie mogłam uwierzyć że dalej go mam.Nagle natknęłam się na nasze zdjęcie z dzieciństwa.
-Wyjechałeś jak mieliśmy 13, zaraz będziemy mieli 17 a ja dalej o tobie pamiętam...I tak strasznie za tobą tęsknię.-Dalej szeptałam sama do siebie.
Po jakimś czasie zasnęłam.Obudziłam się i zobaczyłam mamę i wiszący na ścianie zegar.
-Mamo jest 10, jestem spóźniona!-Wykrzykłam.
-Widziałam album i górę chusteczek obok niego.Wiem że ci ciężko, i nie musisz dzisiaj iść do szkoły.Powinnaś odpocząć.Wiem też że za nim tęsknisz.Wróci do ciebie prędzej czy później.-Mówi mama.
-Brakuje mi go mamo...-Znowu zaczęłam płakać.
-Wiem córeczko...Wiem-Przytuliłam mnie mocno mama.
Już wychodziła gdy szybko rzuciłam.
-Podasz mi proszę album?-Zapytałam.
-Jasne.-Uśmiechneła się.Potrzebowałam czasu i nie chodziłam do szkoły przez tydzień.Ciągle gdy o nim myślałam, płakałam.Był dla mnie zbyt ważny.Chciałam żeby do mnie wrócił.
Przeglądałam album przez długi czas.Ale tym razem ujżałam coś niesamowitego.
-Co to jest-Szeptałam.
Był to mały kawałek kartki.Rozłożyłam i ujżałam napis ,,Numer do Matteo *** *** ***"
-Nie wierzę w to.-Powiedziałam głośniej niż wtedy.
Postanowiłam zapisać numer w kontaktach i napisać do Matteo za jakiś czas.Gdy już zapisałam, to gapiłam się na numer to na album.Minęło nie dużo czasu od kąd postanowiłam napisać wiadomość pod ten numer.Brzmiała ona tak ,, Cześć z tej strony Sophie Evans, nie wiem czy jeszcze mnie pamiętasz, ale byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, wyprowadziłeś się gdy mieliśmy po
13 lat.Obiecałeś że do mnie wrócisz, i dalej na ciebie czekam.~ Twoja Sophie ."Wysłałam i czekałam całymi dniami na wiadomość od niego.Nie traciłam nadziei.Jego słowa,,Sophie wrócę do ciebie, obiecuję"dalej tkwią mi w sercu.
CZYTASZ
To Co Zesłał Mi Los
Teen FictionDziewczyna imieniem Sophie Evans od nigdy nie ma przyjaciół.Jej Najlepszy i jedyny przyjaciel wyprowadził się i nie utrzymują kontaktu.Dziewczyna myśli że już nigdy nie pozna kogoś kto ją polubi, jednak życie zsyła jej inny scenariusz.Od pewnego cza...