Hej nazywam się Gabriela Anons i opowiem wam moją opowieść .: właśnie wybieram się na imprezę do koleżanek i do mojego chłopaka i jego kolegów ale najgorsze jest to ze przez bardzo ogromny las, mam tylko 18 lat nic mi się chyba nie stanie przecież nie spotkam niedźwiedzia i żadnych innych strasznych zwierząt a raczej dzikich bestii.
Już wyszłam z domu i mam 10 minut do lasu a przez las idzie się gdzieś 25 minut i muszę być bardzo ale to bardzo ostrożna (10 minut później ) jestem już w lesie boje się trochę ale nic mi się nie stanie .Ten las jest bardzo ogromny jestem chyba w połowie tego lasu i dzwoniła do mnie mama a ja zadzwoniłam do mojego chłopaka i powiedział ze czeka przy lasie i koło jego domu opowiem wam o moim chłopaku ma on 19 lat jest on bardzo ładny miły i bogaty a nazywa on się Ernest Vane.
Zaświeciłam latarką No było bardzo ciemno i było po 22 boje się zadzwonię do mego chłopaka
- halo
-No co tam
- jestem w lesie i niewiem gdzie ja jestem zagubiałam się
-to pójdę poszukać cie ok?
- okej ale szybko bo słyszałam wilka chyba
-wydawało ci się hah
(rozłączyli się )
Ernest szuka w lesie Gabrieli /a Gabriela Ernesta
Jestem przy jakieś dziwnej czarnej futrzanej małej kulki ( podeszłam do tego ) aaa pomocy pomocy coś futrzane skoczyło mi na twarz pomocy ( krzyczałam głośno ) aż Ernest usłyszał moje krzyczenie i znalazł mnie zdjął mi to coś z twarzy a okazało się ze to był królik ale nie zwykły tylko królikokot i podrapało mnie po twarzy Ernest wyrzucił to w krzaki i złapał mnie za rękę . Gabrielo bądź ostrożna dobrze ?
Dobrze
( Powiedziała Gabriela )
Chodźmy już z tego lasu ( powiedział Ernest )
Okej
Znam napamieć ten las wyjdziemy z niego
Oki Ernest
Chodźmy prosto przed siebie i wyjdziemy z tego lasu
30 minut później zadzwoniła Gabriela do mamy ( mama odebrała ) mamo pomocy jestem w lesie z Ernestem i zagubilismy się w lesie i nie znamy drogi.
Gabrielo czemu nam nie powiedziałaś ze gdzieś idziesz . Niewiem bo byście mnie zamknęli w pokoju na wieki pomocy mamoo .
Curciu jedziemy szukać ciebie z tatą.
Okej ale szybko
( rozłączyli się )
25 minut później rodzice przyjechali szukać Gabrieli i Ernesta
O Ernest moi rodzice chodźmy .
Gabriela gada z rodzicami i z Ernestem .
Chodź jedziemy do domu Gabriela.
Nie ja nigdzie nie jadę ja idę do Ernesta.
(Ernest chcesz spać u nas zapytali się rodzice Gabrieli ) ale mój dom zostawiłem go samego z moimi kolegami i koleżankami.
Aha to chodźmy poszukać twego domu Erneście.
Okej chodźmy.
Ernest zadzwonił do swojego kolegi żeby każdy wyszedł z domu.
Kolega Ernesta powiedział co się dzieje i gdzie wy jesteście .
Ernest powiedział ze każdy ma wyjść i żeby on został ze swoją dziewczyną żeby popilnować domu na całą noc.
Okej popilnujemy i każdy wyszedł z domu!
Okej.
To pa.
Narka.
Szukaliśmy auta żeby pojechać do domu.
40 minut później znaleźliśmy auto i pojechaliśmy do domu.
Na drugi dzień odprowadziliśmy Ernesta o 10 nad ranem i zajęło to nam max godzinę.
I Ernest pojechał cały i zdrowy do domu.
A moi rodzice ze mną pojechali do lekarza bo miałam straszne podrapania na twarzy.
Wszystko było okej , lekarz przepisał maść krem i olejek i to strasznie piekło ale to była magia .
Pojechaliśmy do domu poszłam spać na 6 godzin bo byłam tak zmęczona ze No szok tyle powiem i wstałam po 6 godzinach i nie miałam żadnych podrapań.To tyle w mojej opowieści papa myśle ze wam się spodobało