1

197 18 17
                                    




Warszawa, Polska

Była dopiero piąta nad ranem, a ja zdążyłam udzielić już trzy wywiady. Niektóre pytania były niewymagające rozbudowanej odpowiedzi, bo tyczyły się zwykle mojego samopoczucia, a inne zaś naciskały na więcej. Samych propozycji nie otrzymałam za wiele, dlatego odniosłam wrażenie, jakoby moja kariera w Polsce zaczynała powoli zanikać, a moje pięć minut, które trwało nieco ponad dziewięć lat, przeminęło. Gdybym miała odpowiedzieć, dlaczego tak się działo, wydaje mi się, że za bardzo skupiłam się na rozwoju międzynarodowym i w ten sposób zaniedbałam swoją ojczyznę.

Jeden udzielony przeze mnie wywiad był nadzwyczaj emocjonalny, dlatego w jego trakcie uroniłam parę słonych łez. Później dowiedziałam się, że nie byłam jedyną osobą, która otrzymała takie, a nie inne pytanie. Dziennikarka poinformowała mnie, że wszystkie dziewczyny z Dyrygentury, a raczej zespołu, który już przestał istnieć, udzielały tego samego wywiadu kilkanaście dni przede mną. Szykował się jakiś reportaż, o którym nie miałam nawet pojęcia. Chciałam wycisnąć z niej więcej informacji, ale uparcie odmawiała, zasłaniając się tajemnicą dziennikarską.

Czekałam na powrotny tramwaj. Mój stan majątkowy pozwalał mi na kupno auta, a nawet dziesięciu takich samych, jeśli miałam taki kaprys, lecz nie byłam jeszcze pewna, czy zostanę tam na stałe, aby decydować się na zakup takiego drogiego cacka.

Z racji, że było trochę po piątej, a słońce jeszcze nie zdążyło przynieść nowego dnia, miałam pewność, że nikt mnie nie rozpozna. Jedyna osoba, która była w zasięgu mojej ręki to siedzący na chodniku ze spuszczoną głową starszy mężczyzna, jakby w amoku alkoholowym. Utożsamiałam się z jego samopoczuciem.

— Wszystko w porządku? — zapytałam z troską. Nie wiem, czy moje słowa w ogóle do niego dotarły, bo wydał z siebie głośne chrapnięcie. Postanowiłam zostawić go w spokoju i wyciągnąć telefon.

Do głowy przyszła mi pewna myśl, którą za wszelką cenę starałam od siebie odgonić.

Nie, nie, nie. Będziesz tego żałować. Aurelia, powtarzam, nie rób tego.

Zrobiłam.



INSTAGRAM!

polubione przez damianodavid, harrystyles, haileybieber i 202 384 innych

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

polubione przez damianodavid, harrystyles, haileybieber i 202 384 innych

auroraroza bye california, hi warsaw ✌️ nocą nie jest tu tak źle...

wyświetl wszystkie komentarze

auroraplfanpage Jesteś w POLSCE?!

harrystyles go back to america! ✋
auroraroza kinda tired of california now :(

username1 idź spać

damianodavid still waiting for second album of your band 😭
username2 kto mu powie że ten zespół już dawno nie istnieje

username3 jesteś jeszcze z janem?
username4 kim jest jan?

Zdziwiłam się, jak wiele osób zapomniało, że ktoś taki jak Jan istniał. Z ciekawości wpisałam w wyszukiwarkę jego pseudonim artystyczny. Czułam się, jakby jego profile streamingowe czy zwykłe wywiady zostały zamrożone w czasie. Zawzięcie szukałam czegoś, co mogłoby mi choć trochę pomóc z odnalezieniem go. Dopiero po chwili przypomniałam sobie, że najlepszym źródłem, od którego mogłabym się coś dowiedzieć, byli jego znajomi.

Pisać? Nie pisać? Zegar wskazywał ósmą trzydzieści, więc część z nich zapewne już dawno wstała. A co tam, po coś tam w końcu przyleciałam. Miałam to gdzieś, czy się ośmieszę. Padło na Angelikę, bo jej jakoś zawsze ufałam bardziej niż innym. Długo szukałam jej nazwy, bo została zmieniona. Ciekawe, dlaczego. Moja pozostała taka sama.


INSTAGRAM PRIVATE CHAT!

auroraroza
cześć, angela


angel.ika
Aurora?
Coś się stało, że po takim czasie postanowiłaś napisać?

auroraroza
wróciłam. do polski.

angel.ika
Jesteś w Warszawie?

auroraroza
tak

zechciałabyś się może spotkać?
dziś. proszę. zależy mi na tym


angel.ika
Niech zgadnę. Chcesz wypytać o Jana?

auroraroza
cóż...

angel.ika
Przecież wiem, że nie robisz tego z łaski serca.
Nie mogę się z tobą spotkać, Aurora. Mam pracę.

auroraroza
a jutro?

angel.ika
Do końca tygodnia utknęłam w Krakowie.

auroraroza
czy mogłabym chociaż zadać kilka pytań?
a właściwie jedno. chyba sama wiesz już jakie, haha

angel.ika
Byle szybko. Klienci czekają.

auroraroza
robisz za prostytutkę?

angel.ika
Huh?

auroraroza
boże, przepraszam. żartowałam.

angel.ika
Nic się nie zmieniłaś, Aurora.

auroraroza
jeszcze raz przepraszam,
ale czy mogłabyś powiedzieć mi, co z Janem?

sprawdzałam wszystko, ale nie ma nawet konta na instagramie

słuch o nim zaginął

martwię się


angel.ika
No to sama sobie odpowiedziałaś. Zawiesił karierę muzyczną.

auroraroza
dlaczego?

angel.ika
Oprócz tego, że stracił przyjemność z robienia muzyki,
dostawał masę hejtów za tworzenie jakiegoś gówna i że
wytwórnia się na nim zawiodła, to

Postanowił skupić się na swojej narzeczonej.

✎ tired of california; jannOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz