Nowy początek

26 2 1
                                    

Night City, klub Mox

Dostałam wiadomość od Evelyn Parker. Przeczytałam ją uważnie. Okazało się że jest to zlecenie na transport pewnej przesyłki do jej rąk własnych. Odebrałam więc przesyłkę z wskazanego miejsca. A kilka minut później byłam już w drodze do Night City. Dotarłszy do miasta, od razu udałam się do klubu Mox, w celu odnalezienia Evelin Parker. Zaparkowałam swój Nomadzki motor przed budynkiem Moxu. Powolnym krokiem ruszyłam ku wejściu do budynku klubu. Przy wejściu zatrzymały mnie dwie kobiety, które pilnują wejścia. Kobiety nie chciały mnie słuchać. Zlekceważyły mój nie pozorny wygląd i zaatakowały kijami bejsbolowymi. Obroniłam się kataną, która nie była wyciągniętą nawet z pokrowca. Zrobił się rumor. Sprawiałam na pozór niegroźną istotę, która jest ubrana w luźny t-shirt z pokemonów, jeansy, sportowe buty. Na głowie miałam ubraną czapkę
z daszkiem do tyłu. Kiedy ochrona próbowała wstać z ziemi, ujrzałam postać wychodząca z budynku. Zauważyłam, że miała dużo tatuaży na ciele. Od razu przykuła moją uwagę.

J: Co się tutaj dzieje?! Co ty wyprawiasz?!

G: Szukam Evelyn Parker albo niejakiego "V". Mam przesyłkę w plecaku, ale te dwie nie chcą mnie wpuścić.

J: Kim jesteś i czego chcesz od Evelyn i V?!

G: Molly G. Już mówiłam. Mam przesyłkę.
To ważne...

Po dłuższej chwili Judy wzdycha.

J: Dobra, chodź za mną.

Poszłam za Judy do pomieszczenia,
w którym edytuje ona swoje braindance. Judy usłyszawszy o zleceniu od Parker
oraz o biochipie, Judy zaczęła przeklinać. Zorientowałam się, że sprawa z biochipem jest poważniejsza niż myślałam.

J: Tylko nie ten cholerny biochip, znowu... Kurwa... Słuchaj Evelyn nie żyje. V zginął na stacji kosmicznej Arasaka... Oboje byli moimi przyjaciółmi. Miałam wyjeżdżać właśnie
z miasta, ale nagle pojawiłaś się ty... Tylko nie mów mi, że wsadziłaś sobie tego chipa
w swoją sieć neutralną...

G: Co? Jasne że nie. Masz mnie za idiotkę?
Jeśli to nie Eveline ani "V" to kto?

J: Nie wiem, ale uważaj na siebie. I trzymaj się daleko od Arasaki. A i jeszcze jedno...
Nie zwracaj na siebie uwagi.

***

Tylko tyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz