Księżyc wygląda zza chmur
Chciałam spytać go, co o tym myśli
Ale między nami jest gruby mur
Z ciężkich serc i ciężkich myśli
Chciałam księżyc zapytać
Lecz jest nam nie po drodze
Choć chciałam się tylko przywitać
Z księżycem o późnej porze
Chciałam go zapytać
co myśli o tym wszystkim
ale dzielą nas gwiazdy, słońce
i te wszystkie myśli.
Więc zapytałam gwiazd
Czy jakiś sens ma życie
Ale milczą przeklęte
uparcie i skrycie
Więc nie spytam już księżyca
Ani gwiazd spytać nie mogę
Więc kogo spytam o sens?
Kogo spytam o drogę?
