Rozdział 3: Spotkanie Przeznaczenia

2 0 0
                                    


Dni stawały się krótsze, a noce dłuższe. Esmeralda ciężko pracowała pod okiem Ariona, doskonaląc swoje umiejętności i rozwijając magiczne zdolności. Była zdeterminowana, by stać się gotową na nadchodzące wyzwanie. Jednakże wewnętrzny niepokój nie opuszczał jej.

Pewnej nocy, gdy księżyc wznosił się na niebie, Esmeralda zdecydowała się na chwilę wytchnienia. Usiadła na brzegu małego jeziora, patrząc na lśniącą taflę wody. Jej myśli były pełne pytań i wątpliwości. Czy jest gotowa na to, co nadchodzi? Czy ma siłę, by stawić czoło nieznanej sile?

Wtedy usłyszała szept wiatru, ledwo słyszalny, ale wystarczający, by przyciągnąć jej uwagę. Odwróciła się i spojrzała na drugą stronę jeziora, a tam ujrzała postać, która z miejsca wzbudziła jej zainteresowanie i ciekawość.

Zephyrion, władca demonów, stał na brzegu jeziora, jego wzrok spoczął na Esmeraldzie. Był to moment, który wydawał się zawieszeniem w czasie. Ich spojrzenia się przecięły, a świat wokół nich zniknął, pozostawiając tylko ich dwoje.

Esmeralda poczuła przypływ magii, która spowiła ją niczym miękka poświata. Jej serce zaczęło bić szybciej, a w jej umyśle pojawiały się pytania. Kim był ten nieznajomy? Czy miał coś wspólnego z zagrożeniem, o którym mówiły prorocze sny?

Zephyrion zbliżył się powoli, jego kroki były lekkie i pewne. Gdy stanął przed Esmeraldą, jego oczu blask był porównywalny do lśnienia gwiazd. "Esmeraldo," odezwał się, jego głos brzmiał głęboko i melodyjnie, "widziałem, że przygotowujesz się do walki. Ale czy wiesz, z kim masz do czynienia?"

Esmeralda była zdumiona, że Zephyrion zna jej imię. Jej spojrzenie przeszył nieznany dyskomfort, ale zdecydowała się na odwagę. "Jestem Esmeraldą, strażniczką światła. Przyszedłem, by chronić świat przed zagrożeniem, które nadchodzi z otwartego portalu."

Zephyrion skinął głową, wydając się zaskoczonym jej stanowczością. "Rozumiem twoje cele, Esmeraldo. Ale czy wiesz, że nie wszystko jest takie, jakie się wydaje? Nie zawsze mroki są tym, czym się wydają na pierwszy rzut oka."

Ich rozmowa była krótka, ale odcisnęła głębokie wrażenie w umysłach obojga. W tej chwili wiedzieli, że losy ich światów są ze sobą powiązane, i że spotkanie to może prowadzić do nieprzewidywalnych skutków.

Zaklęta Miłość Demonów i Ludzi: Przymierze ŚwiatówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz