Mama wróciła?

6 2 0
                                    

Chciało mi się tak cholernie spać , a zostały jeszcze dwie lekcje do końca tego pieprzonego dnia w tym pierdoliniku zwanym szkołą. Oparłam podbródek o plecak , który leżał na mojej ławce. Nawet nie wypakowałam z niego książek . Przymknęłam powieki  nie słuchając już nauczyciela chemii .
- Gabi ? – usłyszałam głos mojej przyjaciółki , który od razu sprawił , że podniosłam się z plecaka otwierając zmęczone powieki .
- Co się dzieje Leila ? – spytałam nieprzytomnie , gdy do moich uszu dotarł odgłos dzwonka . Dziewczyna popatrzyła na mnie zmartwiona .
- Ile spałaś ? – spytała , gdy wychodziłyśmy z klasy . Spojrzałam na nią od niechcenia , znała mnie na wylot . Wiedziała , że jeśli jestem wkurzona i pół nieprzytomna to nie spałam praktycznie wcale.
- Sześć godzin . – skłamałam na poczekaniu kierując się do drzwi od Sali w , której miała odbyć się następna lekcja .
- Chyba z dwie . – powiedziała poważnie podając mi kubek kawy . Który to już w tym dniu ? Wypiłam wcześniej chyba z sześć .
- Idę do domu . – stwierdziłam . – Umrę jeśli dostanę do końca tych jebanych lekcji .- powiedziałam całkiem poważnie biorąc łyka kawy . Popatrzyła na mnie z troską i kiwnęła głową . Co jak co  , ale Leila była przyjaciółką na , którą mogłam liczyć zawsze . Przytuliła mnie i powiedziała tylko , żebym się wyspała porządnie . Wyszłam z budynku i skierowałam się w stronę auta . Wsiadłam rzucając telefon na deskę rozdzielczą . Po chwili mój telefon zaczął wibrować . Chwyciłam za urządzenie po czym je odblokowałam . Odebrałam od niechcenia , gdy na ekranie wyświetlił się numer mojego ojca .
- Gabrielle wracaj do domu .- powiedział twardym głosem , którego nienawidziłam.
- Bo ? -spytałam kpiącym tonem , nienawidziłam go . Już nawet nie chciałam myśleć co zrobił mi dwa lata temu . Jak wtedy wyłam  , błagałam by przestał a on nic sobie z tego nie zrobił .
- W tej chwili , nie dyskutuj . Masz być za piętnaście minut w domu . – prychnął po czym się rozłączył . Wywróciłam oczami , bałam się z nim mieszkać . Jednak nie miałam wyboru , mama wyjechała przez niego ponad dwa lata temu .

Piętnaście minut później stałam już w korytarzu zdejmując buty . Usłyszałam kroki a po schodach zeszły dwie osoby . Pomrugałam dwukrotnie , gdy zobaczyłam obok ojca mamę .
- Mama wróciła ? – spytałam ledwo słyszalnie nie wiedziałam czy to sen czy wytwór mojej wyobraźni .
- Wróciłam . – usłyszałam cichy przyjemny głos kobiety . W oczach stanęły mi łzy . Ona naprawdę tu była . Bez zastanowienia przytuliłam się do niej co odwzajemniła .  Po jej szyi zaczęły spływać moje łzy  zmieszane z jej .
- Przepraszam . – wychrypiała , spojrzałam w jej oczy . Były zielono niebieskie takie jak moje , widziałam w nich szczerość  przepraszała za to , że mnie zostawiła .
Odsunęłam się od niej i cofnęłam kilka kroków . Ojciec skierował się do kuchni co mnie cieszyło. Bałam się go . Nie wiedziałam czy powiedzieć mojej rodzicielce o tym co mi zrobił kilka dni po jej wyjeździe .
Usłyszałam chrząknięcie z kuchni . Znaczyło to , że miałam tam pójść . Ojciec zawsze robił tak , gdy wzywał mnie na rozmowę . Matka skinęła głową , więc weszłam do kuchni przełykając głośno ślinę .
- Spróbuj jej powiedzieć a cię zabiję . – powiedział ostrzegawczo na co omamiałam . Groził mi . Moja gula w gardle urosła przez wspomnienie , którego nie dało się  wymazać . Potaknęłam głową z przerażaniem widocznym w oczach . Obróciłam się na pięcie i wróciłam do Rosalie , tak miała na imię moja rodzicielka.  Wskazała na schody a ja poszłam za nią . Weszła do mojego pokoju po czym usiadła na łóżku . Uśmiechnęłam się maskując przerażenie jakie wcześniej widniało na mojej twarzy . Usiadłam obok kobiety .
- Cieszę się , że wróciłaś . – szepnęłam  cicho czując jak pod powiekami zbierają mi  się kolejne łzy .

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 19, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

I'm Yours Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz