#1- od początku#

70 2 0
                                    

Dziś jest 23 listopada, czyli moje urodziny. Nie spodziewam się niczego po tym dniu. Zwykły dzień szkolny.
Rano jak zawsze budzę się, jem śniadanie, myję się, ubieram i idę do szkoły.
   Po drodze wstępuje do sklepu po donuta i tymbarka. Nic niezwykłego.
   W szkole jak to w szkole, same nudy.
   Przywitałem się z moimi kolegami i koleżankami.
   Punkt ósmą zadzwonił dzwonek na lekcje. Gdy weszliśmy do sali, klasa odśpiewała mi sto lat, a potem pan Kamyk zapowiedział nową uczennicę. To mnie też nie zdziwiło, bo średnio raz w roku ktoś do nas dochodził lub odchodził. Tym razem czekał mnie szok.

Dziewczyna z obrazuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz