#9-...a może nie?

18 1 0
                                    

Minął tydzień odkąd Samantha mnie rzuciła, a ją już ją widzę z innym. Hmmmmmm... to mnie chyba przerasta. A propos. Mirabela dzwoniła. Skąd ona ma mój numer? Pewnie sprawdziła na facebook'u. Pytała czy moglibyśmy się spotkać. A co mi tam, jestem w końcu teraz wolnym facetem co nie?

::::::::::::::::::::

-Bardzo ci dziękuję za miły wieczór. Mam nadzieję, że niedługo znów się spotkamy.- powiedziała Mira po naszym wspólnym wyjściu do kina (9 tak na marginesie wspólnym wieczorze).
-Ja też ci dziękuję że ze mną wytrzymujesz. A co do spotkania to może w przyszły piątek?
-Z radością. A gdzie jeśli mogę wiedzieć?
-To będzie niespodzianka.

Dziewczyna z obrazuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz