Rozdział 5

17 2 0
                                    

                            Matteo

  Matteo był w swoim pokoju. Oglądał serial i usłyszał jakieś kroki, myślał że to jego siostra do czasu aż nie zobaczył jej twarzy. Czy to była... Mia?!
Mia. W jego pokoju. Czy to nie dziwne? Tak, to dziwne. Dziewczyna miała na sobie białą koszulę nocną z koronką na dekolcie i rozpuszczone włosy. Kiedy się zbliżała Matteo poczuł jej zapach. Pachniała jak róże w środku sierpnia. Ten zapach był cudowny. Usiadła koło niego w łóżku i włączyła serial. Minęła chwila i Mia popatrzyła na Matteo i pocałowała go. Chłopak nie mógł uwierzyć co się właśnie dzieje. Mia jest w jego pokoju, obok niego i go całuje. Chyba śnił. I wykrakał. Matteo się obudził. To był sen. Czy on właśnie śnił o całującej go Mii? Nie, to nie było możliwe. Czy on się zakochał?
Kiedy poszedł do szkoły nie mógł nawet spojrzeć na Mie. Nie mógł nawet sobie spojrzeć w oczy. Unikał tej dziewczyny cały dzień, aż w końcu sama do niego podeszła.
- Możesz mi wyjaśnić co się tutaj dzieje?!
- Co?
- I jeszcze się pytasz? Unikasz mnie  cały dzień i nie wiesz o co chodzi?
- Uh... Naprawdę? Przecież cię nie unikam Kawiarko. - powiedział trochę zestresowany
- Aha, super! Czyli w ogóle do mnie nie mówisz, nie usiadłeś przy mnie na lunchu, kiedy wiesz że robimy to zawsze, nawet na mnie nie patrzysz i jeszce udajesz że nic się nie dzieje?!
- Okej, przepraszam. Po prostu mam bardzo dużo na głowie i jestem strasznie zestresowany. Proszę możemy o tym zapomnieć? - zapytał błagalnie - naprawdę nie chcę się kłócić. - zrobił smutną minkę.
- Ohh człowieku jak ja nie mam do ciebie siły. - westchnęła dziewczyna - dobra dobra, możemy się pogodzić, ale nigdy, powtarzam NIGDY więcej tak nie rób.
- Oki!
                              Mia
- Nienawidzę tego człowieka!
- Co się znowu stało? - zapytała Maya
- Ehh nieważne. Hej, a dzisiejsza nocowanka u ciebie dalej aktualna?
- Jasne!

  Kiedy Mia była już u Mai dziewczyny zaczęły oglądać serial "Emily w Paryżu".
Kiedy oglądnęły 3 odcinki Mia poszła do toalety. Otworzyła drzwi i okazało się że pomyliła pokoje. To nie była toaleta. To był czyiś pokój. Zobaczyła w nim bardzo znajomą twarz. Matteo?! Co on tu robił? Była już w piżamie i przed chwilą zrobiły sobie z Mayą maseczki.
- Matteo? Co ty tu robisz?
- Chyba to ja muszę zadać Ci to pytanie. Co ty robisz u mnie w domu!?
- Przyszłam na nocowanie do przyjaciółki?
- Jesteś przyjaciółką Mai?
- Tak, a ty niby kim?
- Jej bratem
Co!? - Mia pomyślała. Dlaczego Mayą jej nie powiedziała? Po tym jak wróci do pokoju jej pokoju, przyjaciółka musi jej to jakoś wytłumaczyć.
- Ohh to ma sens. Hej, a co oglądasz?
- Yyy... Umm... - chrząknął - Gossip Girl - powiedział zawstydzony.
- Serio? Uwielbiam ten serial! Napiszę tylko do Mai że właśnie się dowiedziałam że jesteś jej bratem i oglądam z tobą Gossip Girl. - zażartowała - To co, zaczynamy?
  Mia usiadła obok niego w łóżku i włączyła serial. Po chwili Mia chciała się o coś go zapytać, ale po prostu na niego popatrzyła. Coś w jego spojrzeniu, w jaki sposób na nią patrzył spowodowało że go pocałowała.

Zaczęło się od latte...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz