Be mine || Tom kaulitz

~nienawidze cię~

(był następny dzień)

Chłopaki czyli bill tom georg i gustav mieli dzisiaj wywiad, więc zapytałam się czy mogłabym pojechać z nimi (siedziałabym na widowni),
Zgodzili się.

Była 9:45 więc umyłam zęby, poszłam się umyć i zrobić skincare, ubrałam Szerokie czarne spodnie i do tego Szarą bluze bo było dość zimno.
Bill powiedział że Max też jedzie, nie obchodziło mnie to zabardzo ale gdy już wszyscy weszliśmy do auta, podjechaliśmy pod dom Maxa, on wszedł do auta, usiadł obok mnie i powiedział
-Hejka Val, pięknie wyglądasz-uśmiechnął się
Ja się lekko zarumieniłam i powiedziałam
-Cześć Max, i bardzo dziękuję, miło mi to słyszeć.
Gdy gadałam z Maxem o głupotach zobaczyłam że tom patrzy się na mnie z zazdrosną miną (Tom siedział przedemną),
Gdy popatrzałam się na Toma, on odwrócił wzrok.
Na ten wywiad mieliśmy jechać 4 godziny, Gadałam chwile z Maxem i szybko zrobił mi zdjęcie.

Pokazał mi je a ja się zaśmiałam i on też,po chwili poczułam motyle w brzuchu, jeszcze chwilę gadaliśmy i nagle odezwał się tom
-Możecie się w końcu zamknąć??-Powiedział wrednie
-No to załóż słuchawki, Wszyscy słuchają muzyki na słuchawkach tylko nie ty-powiedział Max uśmiechając się na mnie.
(Skip time)
Gdy byliśmy już na miejscu, my z Maxem usiadliśmy na widowni.

-Witam wszystkich członków Tokio hotel-powiedziała pani i uścisneła wszystkich ręke.
Mineło z 10 minut, i po chwili pani zadała Tomowi dziwne pytanie.
-A więc Tom, dużo osób jest ciekawych, czy masz już kogoś na oku-powiedziała to uśmiechając się do Toma.
-Hm, znam taką jedną wyjątkowom dziewczyne, Jest śliczna piękna i jest bardzo sympatyczna, Lecz wątpię że mam u niej jakieś szanse, ponieważ narazie ma większy kontakt z innym chłopakiem-powiedział tom spoglądając na mnie.

Czy tu chodziło o mnie??a wsumie co ja się martwię, Tom nie jest zabardzo w mojim typie lecz jest miły ale czasem wredny jest przystojny,CZEKAJ NIE NIE, NIE WAŻNE NIC TAKIEGO NIE MÓWIŁAM,czy ja właśnie się zakochałam w dwóch chłopakach??
Być może.

(Kolejny skip time)

Gdy wracaliśmy z wywiadów, ja wsiadłam pierwsza i siedziałam na środku,obok mnie usiadł Max, Ździwiłam się bo z drugiej strony usiadł Tom, gdy wchodził uśmiechnął się do mnie.
Po chwili włączyłam sobie Netflix na telefonie i oglądałam horror, chciało mi się spać więc położyłam się na ramieniu Toma, Minęły 3 godziny i już byliśmy pod Domem Kaulitzów
-Val wstawał jesteśmy na miejscu-powiedział Tom
Po chwili Tom wziął mnie na ręce bo wiedział że jestem śpiącą,
-Tom odłóż mnie..,dam sobie radę-powiedziałam zaspanym głosem.

Gdy wstałam obudziłam się a łóżku Toma.
Po chwili usłyszałam że Tom i Max się kłócą, gdy wychodziłam z pokoju chłopaki przestali się kłócić i w tym samym czasie powiedzieli

-Witaj śpiąca królewno

-Witaj śpiąca królewno

Zaśmiałam się a chłopaki patrzeli sobie w oczy tak jagby mieli się zaraz zabić.
Zobaczyłam na zegarek i była już 19 a ja dalej byłam w domu Kaulitzów, więc zapytałam się Toma gdzie jest Alex
-Japier.. Val zamknij się w końcu, Alex pojechał do domu i cie zostawił, a tak wogule to wypieprzaj z domu.

Pov:Tom
Nie chciałem tak do niej mówić ale byłem bardzo wściekły na Maxa, Widać że się zakochał w Valeri,Lecz ja mam też, chyba zepsułem nasze relacje,widziałem jak pakuje swoje rzeczy, podszedłem do niej i powiedziałem
-Valeria ja przepra-
-Nie chce z tobą rozmawiać,Mysłałam że się z tobą dogadamy-Powiedziała to z łzami w oczach
Nagle PRZYPADKOWO POWIEDZIAŁEM DO NIEJ
-J@B SIE SZM@TO
Ona wyszła z domu z łzami
-Chłopkie co ona ci zrobiła-odezwał się debilny max, zobaczyłem tylko tyle że Max Pobiegł za Valerią

POV:Valeria

Dlaczego on mi to zrobił..czy zrobiłam coś źle??, Szłam powoli na nogach do domu, Weszłam do domu i zamknęłam drzwi.

Zaczełam płakać,lecz nie chciałam wejść na jakąś dziewczynę co ryczy o wszystko

Otarłam łzy i po 2 godzinach poszłam na skatepark,

Gdy skoczyłam z rampy wywaliłam się, miałam dziure w spodniach na kolanie, z kolana lało się trochę krwi,
-Cześć Va-Czekaj co ci się stało??-Powiedział Max
-Hej, nic mi się nie stało tylko się lekko potłukłam-zaśmiałam się
Max pomógł mi wstać i usiąść na murku.

-Valeria będziesz na imprezie??-Max
-Jakiej imprezie??-zapytałam zaciekawiona
-No impreza w domu Kaulitzów,jest za 4 dni -Powiedział max
-No to nie idę, pokłóciłam się z Tomem-powiedziałam smutnym głosem
-Trudno, no ale wiesz że będzie tam śpiewać Lana Del Rey??-Powiedział uśmiechnięty Max
-OMG NO TO OCZYWIŚCIE ŻE IDE,a tak wogule muszę już iść przepraszam, papa
-Papa Val

(Skip time)

Przez te 2 dni Ciągle przychodził Tom do Alexa, wogule nie odzywałam się do Toma, gdy tylko on zapytał się
-Ty Valeria srelia będziesz na imprezie??
Naprawdę??Valeria srelia??ale udawałam że się tym nie przejełam
-Tak będę, ale Tylko dlatego że będzie tam Lana Del Rey-powiedziałam
||Impreza była jutro||
(Skip time już dzisiaj jest impreza o 20:25)

Była 18 więc ubrałam taką sukienkę

Zazwyczaj nie nosze sukieniek ale niestety nie miałam innego wyjścia
Zrobiłam jeszcze sobie włosy,
Jeszcze zrobiłam sobie zdj na Instagrama

Nagle zobaczyłam że Tom kaulitz polubił mi zdjęcie, STALKER,Skąd on ma mojego Instagrama??dobra nie ważne.

Była już 20:15 a niedaleko miałam do domu Kaulitzów, gdy byłam już na miejscu, zobaczyłam cały tłum ludzi lub raczej fanów którzy chcieli iść na impreze, Jakoś się wcisłam i powiedziałam do ochroniarza
-Jestem znajomą Toma Kaulitza
-Ta Wszyscy tak mówią-powiedział wkurzony Ochroniarz
Nagle podszedł Tom
-Czekaj Val jest moją znajomą wpuść- uśmiechnął się na mnie
-Boże dzięki, Ledwo co da się Tam oddychać, wszyscy się wciskają
Na imprezie był Tom kaulitz Bill kaulitz Georg listing Gustav shäfer i Max Sparkle , i były jeszcze 4 dziewczyny, mineło z 2 godziny, wszyscy tańczyli i byli pijani, oprócz mnie, ja niestety nie pije alkoholu
Chciałam iść do toalety, gdy weszłam zobaczyłam Maxa całującego Jakąś Laske, Uciekłam z płaczem.

Poszłam na ogródek i siadłam z łzami, gdy nagle podszedł do mnie tom (on najmniej wypił z wszystkich, a to ciekawe bo zawsze pił najwięcej)
-Valeria co się stało??

|| trochę krótki ten rozdział, ale mam nadzieję że wam się podoba 🫶🏻 1020 słów, jest moc 💪🏻