Recenzje najróżniejszych dzieł kultury - od książek po filmy i albumy muzyczne. Nasz zespół składa się obecnie z czterech recenzentów o odmiennych, szerokich preferencjach i upodobaniach artystycznych. W związku z tym oferujemy różnorodny przegląd u...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Recenzję książki „Przysięgnij, że przeżyjesz. Majdanek, Auschwitz, Bergen-Belsen” autorstwa Rachel Roth przygotował dla nas Hiroteo ❤
Dzień dobry. Dziś zrecenzuję książkę ważną nie tylko dla osób interesujących się historią, ale i dla pamięci wszystkich ofiar zabitych z rąk Niemców.
„Przysięgnij, że przeżyjesz ” autorstwa Rachel Roth to wspomnienia autorki, której dane było „gościć" w aż trzech ogrodach szatana spod czarnej jak smoła swastyki. Majdanek, Auschwitz Bergen-Belsen — w tych obozach zagłady śmierć szturchała Romę Rotsztejn. Akcja książki zaczyna się jeszcze w przedwojennej Polsce, gdzie rodzina Romy wiodła spokojne życie. Piekło zaczęło się wraz z najazdem na Polskę 1939 roku. Wtedy dla Romy, jej rodziny i wielu innych Polaków i Żydów świat się zburzył, choć jeszcze 31 sierpnia beztrosko stąpali po piasku w oparach błogiego słońca.
Książka wywołała u mnie sporo współczucia, nienawiści (do państwa za zachodnią granicą) i żalu. Etap, gdzie Roma wraz z mamą i dziadkiem znajdowała się w getcie warszawskim, naprawdę urzeka. Każdy dzień stawał się walką o przetrwanie, życie wisiało na włosku, a ciągły brak poszanowania dla „gorszych" — Żydów — obudzi współczucie w każdym, nawet najbardziej zatwardziałym i nieczułym. Niby znamy getto z historii szkolnych ławek i smutnych opisów kartek z podręczników, a jednak gdy opisuje je naoczny świadek, to uczucia kotłują się w człowieku. Mimo że historia jest mi dobrze znana, to po przeczytaniu całej książki wciąż czuję powiew nieznanego. Roma traci niemal wszystkich. Na początkowym zdjęciu widać ogromną i inteligentną rodzinę żydowską. I prawie każdy z niej zginął, a kto wie, może ci biedni ludzie wnieśliby coś nowego do naszej kultury, sztuki, technologii. Tymczasem zginęli w imię niemieckiej ideologii. Łzy w oczach same się nawarstwiają.
Potem, po likwidacji getta, Roma jest „czołgana" od Majdanku po Auschwitz, aż na sam koniec do Bergen-Belsen, gdzie w trakcie wyzwolenia tego ostatniego wystąpiła u mnie (czytelnika) ogromna radość, że Roma i wiele innych Żydów z wszelakich krajów (Czech, Węgier, ZSRR) nie musi już więcej cierpieć, że jednak mają nadzieję na lepsze jutro. Że Roma mogła spełnić obietnicę kobiety, która prosiła, by ta opowiedziała o tym, co się stało, jeśli tylko uda jej się przeżyć. To właśnie dlatego dane nam jest czytać dziś jej relację.
Kiedy to wszystko się skończyło, razem z Romą odetchnęliśmy z „ulgą". Poza samymi wspomnieniami autorki, w książce można doświadczyć nieco żydowskiej kultury i ciekawych obyczajów nie raz wyjaśnianych na dole strony. Poruszająca, niestety brutalna historia już na zawsze będzie świadectwem tego, co się wydarzyło. Natomiast autorka — już jako Rachel Roth — zasługuje na podziw, bo po całym piekle, które przeżyła, zdołała się zaręczyć, ma pięcioro dzieci i dwanaście wnucząt.
