19. Wyrok

16 3 0
                                    

W czasie przesłuchania Kazuha wyznał wszystko.

K- Nie pamiętam nic z mojego dzieciństwa jedynie pustka, moich rodziców nigdy nie poznałem. Jako dziecko przygarnął mnie właśnie alhaitham, zaopiekował się mną jak swoim bratem. Dużo nas łączyło bo on także nie miał rodziny, ale jakoś przynosił jedzenie czy cokolwiek o co poprosiłem. Mijały lata i zebrałem się na odwagę żeby zapytać czym się zajmuje, on tylko odpowiedział że pracuję, więc nie miałem podstaw żeby mu nie wierzyć. W wieku 18 lat zrozumiałem że zajmuje się przestępczością, mówiłem mu że to złe itd. ale on powiedział że nie ma innej opcji i za coś musimy żyć. Kiedy zaczął mnie wykorzystywać do swoich celów uciekłem od niego i więcej już się nie zobaczyliśmy. Wędrowałem po pustyni aż zobaczyłem Wanderera jak walczy i pomogłem mu, następnie zostałem generałem i dalszą historię już znacie.

Po opowieści Kazuha zaczął płakać z krwią Alhaithama na rękach.

Po opowieści Kazuha zaczął płakać z krwią Alhaithama na rękach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

K- To była moja jedyna rodzina.
W- Doprawdy wzruszające, ale to nadal nie wyjaśnia dlaczego mnie zaatakowałeś, czy nie ja aby jestem teraz twoją rodziną?
K- Wanderer kocham cię naprawdę, ale postaw się w mojej sytuacji gdybyś musiał wybrać między rodzicami a ukochanym...
W- Rodzice kiedyś odejdą a ukochany będzie trwać nadal.
K- Gdyby nie on to zdechnąłbym na pustyni.
W- I to jedyna sytuacja przez którą jeszcze nie wydałem wyroku śmierci.
C- Wasza wysokość jeśli mogę...
W- Mów.
C- Oczywiście potępiam metody Alhaithama jednakże pragnę zauważyć iż gdyby nie on oboje byście byli martwi.
W- O czym ty mówisz?
C- Kotku?
T- Jako użytkownik dendro wiem że w walce z tobą nie wykorzystał pełni sił.
W- Skąd taki wniosek?
T- Dendro to jedna z tych wizji które nie są do końca określone, wyczuwam w nim niepełną energię.
W- Rozwiń.
T- Jak każda osoba ma w sobie moc on jednak część ma zapieczetowaną.
W- Umiesz to określić kiedy nie żyje?
T- Umiem to określić tylko w przypadku kiedy nie żyje.
W- Liczę że mogę Ci ufać.
T- Oczywiście.
W- W takim razie...

Jednak nim Wanderer skończył włączył się alarm.

X- Wasza wysokość chyba mamy gości.
W- Kto?
X- Inazuma.
W- Znowu?
C- Mamy się szykować?
W- Nie!

Wanderer podszedł do wyjścia i spojrzał na nich z uśmiechem.

W- Oni są moi.

Po czym wyszedł przed świątynię.

S- Jestem Sara główny generał Inazumy i w imieniu jej królewskiej mości Raiden rozkazuje wam wyjść z rękami w górze.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Śmiertelna graOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz