Mała Hailie ( Rodzina monet) (ZAWIESZONA)

5

-Pomocy.... łazienka....

Dalej juz nic nie pamiętam bo zemdlałam

-----------------------------———----------------------------------------

Shane

Rozmawiałem sobie z chlopakami gdy nagle dostalem dziwnego esmsa od Hailie
- Co ty taki zdziwiony co dziewczyna cię rzuciła czy jak?- powiedział rozbawiony Tony
- To nie od mojej dziewczyny której i tak nie mam tylko od Hailie
- Co tam pisze?- spytał zaciekawiony Dylan
Pokazałem bracią wiadomość po czym ruszylismy do wyznaczonego miejsca.
To co zobaczyliśmy zmroziło nam krew w żyłach
Nasza mała siostrzyczka leżała oparta o ścianę i w dodatku krew leciała jej z nosa
- Boże Hailie!!- krzykną dylan podbiegając do niej tak jak i my
- Ej młoda otwórz oczy- mówił klepiąc ją po policzkach Tony
- Dzwonie do Vinca a ty Dylan po karetkę
- Jasne..

********************************

- Halo?

- Vince....

- co sie stało Shane

- Hailie ona leży nieprzytomna w łazience

- Już tam jedziemy

-Karetka juz przyjechała

- Który szpital?

-**********

- niedługo będziemy

****************************************

Kartka pojechała a my razem za nią.

-------------------

W szpitalu siedzieliśmy z 4 godziny, w między czasie przyjechali starsi bracia

💸💸💸💸💸💸💸💸💸💸💸💸💸💸💸💸💸💸💸

Zostaw coś po sobie:)))))

Miłego dnia nocy