Apteka

1.2K 31 4
                                    

*Perspektywa Willa*

Już wylądowaliśmy.

Wziąłem Hailie za jej malutką rączkę, która była tak mała, że jej kciuk był mniejszy niż mój mały palec. Złapałem ją tak delikatnie, że Hailie się zdziwiła.

- Will, głowa mnie boli, nigdy nie leciałam sapolomotem

Znowu spanikowałem, już miałem jechać do apteki, ale się powstrzymałem.

- Halo, wszystko dobrze? - spytała Hailie

- Tak, trochę się o ciebie martwię - powiedziałem oddychając dość płytko

- Nie musisz, mam tak zawsze gdy jestem zmęczona! - wydusiła najszybciej jak potrafiła - Ała!!

Hailie potknęła się o krawężnik, upadła i rozbiła sobie głowę

Cholera! Teraz to jestem najgorszym bratem w Historii Wszechświata!

Szybko podniosłem ją, wziąłem na rękę i zadzwoniłem do Vincenta

- HALO VINCE, POTRZEBUJE POMOCY!

-Nie krzycz, co się stało? - powiedział głosem zimnym jak lód i zacząłem się przejmować dwa razy bardziej

- Hailie się przewróciła, rozbiła głowę! - oddychałem szybko, ale udało mi się to powiedzieć

- Gdzie jesteście? - zapytał

- pod lotniskiem, widzę jakąś aptekę, pójdę tam i może mi doradzą co mogę zrobić

Podszedłem szybkim krokiem do apteki, z płaczącą Hailie na rękach, panikowałem tak bardzo, że mi się robiło ciemno przed oczami

Pielęgniarka pooglądała hailie, i poradziła kupić coś do odkażenia i plastry.

Ja siedziałem na krześle i tylko kiwałem głową, gdy ona tłumaczyła jak się tego używa. Dobrze wiedziałem jak to zrobić ale nie byłem w stanie.

Wyciągnąłem pieniądze, kupiłem potrzebne rzeczy i poprosiłem kobietę o opatrzenie rany Hailie. Oczywiście zapłaciłem jej również za pomoc. Pielęgniarka obejrzała na szybko i mnie, ponieważ zauważyła że panikuję.

Hailie ulżyło więc wziąłem ją na ręce i poszliśmy w stronę auta.

- Will?

- tak malutka?

- dobrze się czujesz? - zapytała przejęta

- tak, wystraszyłem się trochę, ale już wszystko w porządku, nie martw się o mnie.

Przepraszam, że tak długo nie było nowych części, nie miałam weny, teraz nowe rozdziały będą się pojawiały o wiele częściej 😉🤭

299 słów

Rodzina Monet, ale coś się pomieszałoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz