Witam czytelników przyszłej lektury szkolnej dzisiaj opowiem o tym jakim dziwakiem jest Marek marucha i co robi w kibelku.Tydzień temu pojechałam zatankować paliwem by nie latać taka głodna No i jak se na chillku jem to widzę że przyjechał ten down i gdyż, mam bardzo mądry mózg zauważyłam że idzie do kibla ,wiec poszłam go śledzić.Gdy stałam w kolejce to ten gnój gadał przez telefon i jakie ja tak bzdury słyszałam, ja się zastanawiałam czy ja słucham rozmowy przez telefon czy diss na naszego króla zygzaka.Dobra gdy poszedł Marek do tego kibla to takie srututu robił że szok.Gdy wyszedł to tak śmierdoliło że myślałam że zrzygam się ale to nie wszystko bo tak obsiusiał kibelek że w jego siuczkach normalnie pływałam.I lepiej nie podawajcie Marku maruce ręki bo gdy wyszedł to nie umył rąk i włożył je do swojej dupy.pamiętajcie kochani by nie być po stronie tej dupy i pamiętajcie że Marek maruchy to oszust .
CZYTASZ
Jeden wielki złom
AventuraJestem psychohejterką marka maruchy a w tej lekturze opowiadam story time co widziałam gdy go podglądałam i wyjdzie cala prawda o tym gnojku