Layla pobiegła by przywiązać łódkę do portu, ja chwyciłam nasze maski do nurkowania a Poppy szybkim ruchem chwyciła butle z tlenem i biegiem ruszyłyśmy w stronę rowerów. Wsadzając maski do koszyka, poczułam że na moich plecach czegoś brakuje. Plecak. Rozejrzałam się czy nie ma go tutaj. Ani śladu.
- Dziewczyny! Zostawiłam plecak, zaraz wracam! - powiedziałam, opierając rower o ścianę - jedźcie do domów ja też zaraz pojadę.
- Na pewno? Nie iść z tobą? - odpowiedziała Poppy, a Layla poparła ją skinięciem głowy.
Pokręciłam głową, i rzuciłam się biegiem w stronę zaparkowanej łódki.
Weszłam do niej ostrożnie by nie wpaść do wody. Łódź kołysała się niebezpiecznie przez mocny wiatr. Potykałam się o własne nogi aż doszłam do plecaka. Obróciłam się gotowa by biec, ale dojrzałam coś, co mnie zatrzymało. Sznur którym łódka powinna być przywiązana, płynął na wodzie. Rozejrzałam się z paniką. Odpływam od portu. Zrzuciłam plecak z ramion, i rzuciłam się by zawrócić. Po chwili poczułam jak zahaczam o coś nogą, i lecę do przodu. Ostatnie co pamiętam, to nieznośny ból w czaszce, mroczki przed oczami i dźwięk fal obijających się o ściany łódki...
CZYTASZ
where the waves will take us
Azione16-letnia Stacey Evans, podczas burzy razem ze swoimi przyjaciółkami dopływa swoją łódką do brzegu i uciekają do domów. Gdy Stacey przypomina sobie że zostawiła plecak w łodzi wraca się. Gdy dziewczyna już bierze plecak i zmierza do wyjścia staje si...