Nieznajomy

28 1 0
                                    

Gdy wstałam byłam już prawie spóźniona do szkoły nawet Olivią mnie nie obudziła. Plusem było chociaż to że miałam zrobione jedzenie tak jak ostatnio. Wybiegłam z domu i w miarę szybko doszłam do szkoły wiec się za dożo nie spóźniłam. Akurat miałam dziś lekcje z Nicolą w sali 13. Na chemi zajęłam 3 ławkę ale teraz nie od końca. Siedziałam akurat przed Nicolą. Lekcja była nudna gdyby nie to że zobaczyłam niedaleko mnie  Eveline tą którą spotkałam w łazience gdy opłakiwała ranę Nicoli. Po lekcjach podeszła do mnie i powiedziała
- Ta cala przyjaźń z Nicolą
Parskneła i za chwile dodała - ona prędzej cię zabije niż się zaprzyjaźnicie. A z resztą dla mnie i tak już nie żyjesz
Mówiąc to wyszła z klasy i zostawiła mnie samą
*o co jej chodzi
Nicola już wyszła nawet nie zobaczyłam*
Wyszłam z klasy i chciałam się na chwile przewietrzyćgdy gdy na zewnątrz usłyszałam  jakieś krzyki. Poszła tam i zobaczyłam Nicole i jakiegoś chłopaka jak się szarpią.
- Nicola!
Krzyknęłam głośno
- zostaw ją
I zaczęłam do nich podchodzić. Otaczał ich tłum zaciekawionych ludzi. Ktoś złapał mnie za koszulkę i pociągną abym nie podchodziła do nich
- Lepiej tam nie podchodź.
Mówiąc to odciąga mnie od tłumu ludzi
- zostaw mnie
Krzyknęłam
- czego tak ci zależy aby ją zostawił zasłużyła sobie na to
- niby co takiego zrobiła
- osadza go o jakieś gówna  
*to jest on? To ten co ją wykorzystał*
Zamyśliłam się na chwile i odpowiedziałam
- a z kąd wiesz że to nie prawda
- wszyscy o tym wiedzą
Zamilkł a po chwili dodał
- z resztą ona jest nie normalna wymyśla nie wiadomo co a potem chce się zabić.
Mówił to a ja tylko spuściłam wzrok a za chwile się wyszarpnęłam i pobiegłam w tłum ludzi
- Ej!!!!!!
Krzykną ale ja byłam za bardzo zajęta tym aby tam już dotrzeć pomóc Nicoli że nie zwracałam na niego uwagi. Gdy wbiegłam w tłum próbowałam się dostać do dziewczyny ale chwile mi to zajęło. Zobaczyłam ze chłopak pobiegł za mną więc przyspieszyłem krok. Gdy stałam blisko Nicoli pociągnęłam ja w swoją stronę i jakoś ja dostałam w ramie nie przejmowałam się tym ale chłopak z którym dziewczyna się szarpała zareagował na mnie i krzykną
- spadaj z tąd
Gdy nie reagowałam szturchną mnie i krzykną
- No wypad
Wtedy kopną mnie w nogi i popchną do tylu a ja walnęła głową o coś
Ludzie w okół nas zaczęli się śmiać
Nawet niewiem jak to się stało ale nagle obok mnie pojawił się ten chłopak który mnie wcześniej odciągną. Obaj zaczęli się bić między sobą i niewiem co dalej się działo bo straciłam wszystko zaczęło mi się rozmazywać przed oczami najprawdopodobniej przez to uderzenie. Gdy się ocknęła u pielęgniarki obok mnie stała Olivią i Nicola. Obie wyczekiwały aż się obudzę. Gdy to się stało zaczęłam się nagle rozglądać wokół siebie na łóżku obok siedział ten chłopak. Miał delikatnie spuchniętą twarz a z ust lała się jeszcze krew.
- wstała
Obie dziewczyny krzyknęły
W tedy chłopak wstał i podszedł do mnie
- dobrze się czujesz?
Spytał
-w miarę
Powiedziałam cicho
- mówiłem żebyś tam nie szła. Oni tylko się popychali a ty oberwałam z nią
- dlaczego w ogóle mnie chciałeś powstrzymywać skoro nawet się nie znamy?
Zapytałam
- nie wiem po prostu nie chciałem żebyś dostała ale ty jesteś mądrzejsza.
Na chwile zrobiła się cisz ale ja się odezwałam
- a tobie nic nie jest??

Odnaleźć iskierkę Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz