1

7 0 0
                                    

Wstałam wcześnie rano żeby się przygotowaç do szkoły. Pochodze z rodziny perfekcjonistów więc mój wygląd musi być nienaganny. Wziełam szybki prysznic i zeszłam na dół zjeść śniadanie które przygotowała mi kucharka. Wspominałam że jesteśmu bogaci? Nie musze gotować bo od tego mam służbe jak to mój tata mówił ,,Takie rzeczy będą cie tylko rozpraszać" Rodzice zawsze pilnowali żebym miała najlepszą średnią w klasie i tak jest niestety w całej szkole jestwm na trzecim miejscu a to jest za mało musze być na pierwszym dlatego cały ten rok chce poświęcić na nauke.

Gdy skończyłam jeść wstałam od stołu zostawiając brudny talerz który zapewne puźniej posprząta sprzątaczka. Ubrałam swoje buty i wyszłam z domu kierowca już na mnie czekał żeby zawieźć mnie do szkoły.

- jedziemy - odezwałam sie do kierowcy który bez słowa wyjechał z parkingu.

Do budynku dojechaliśmy szybko. Wysiadłam z samochodu uśmiechając sie do ludzi którzy się ze mną witali nie byli to moji przyjaciele nie znam ich za bardzo to tylko znajomi Ojciec mówi że zeby osiągnąć sukces nie potrzebuje przyjaciół a ja się z nim zgadzam potrzebna mi jest tylko nauka i na tym zamierzam się skupić.

Weszłam do szkoły gdzie odrazu zaczeli mnie zaczepiać nauczyciele jestem w samorządzie szkolnym i zajmuje się organizacją różnych rzeczy.

- wszystko jest gotowe na przedstawienie? - spytała nauczycielka.

W naszej szkole będzie wystawiane przedstawienie które wymyśliła sobie dyrektorka mieliśmy wybór między czerwonym kapturkiem a piękną i bestią wspólnie z innymi uczniami zdecydowaliśmy się na drugą opcję.

- prawie cała sceneria jest przygotowana trzeba zrobić kasting na aktorów - odpowiedziałam. Dyrektorka chciała żebyśmy najpierw zrobili scenografie a potem zrobili kasting żeby wybrać aktorów.

- dobrze przekaże to pani dyrektor - odeszła kończąc zdanie.

Mam nadzieje że uda mi się zdobyć role Belli rodzice mówili że jako ideał musze brać udział w takich przedstawieniach i mieć główną role nie ma nawet opcji na to żeby być postacią drugo planową.

- hej Natalia masz przygotowany projekt na historie? - podeszła do mnie Zuzia która miała ze mną robić ten projekt ale w prost jej powiedziałam że wole zrobić go sama nie lubie pracować w grupach łatwiej mi jest samej.

- tak będe wszystko tłumaczyć a ty będziesz potakiwać zgoda? - spytałam. Nie chce żeby mi cos zniszczyła ten projekt jest idealny a taka zwykpa osoba jak ona go nie zrozumie.

- spoko mi to pasuje - odpowiedziała zadowolona. Ludzie są tacy przewidywalni zgodzą się no wszystko o ile nie muszą nic przy tym robić.

Poszłam razem z nia do klasy historycznej usiadłam sama w ławce bo blondynka poszła do swojich przyjaciół po dzwonku przyszła reszta uczniów a do mojej ławki dosiadł się jakiś brunet chodził ze mną do klasy ale nie znałam go za bardzo bo często go nie było w szkole nie znam nawt jego imienia.

- musiałeś usiąść akurat ze mną? - spytałam nie udając odrazy jaką do niego czułam. Nie lubie takich ludzi mają w dupie wszystko a interesują ich tylko imprezy i przyjaciele. A w przyszłosci będą pracować w maku na kasie.

- przeszkadza ci coś dziewczynko? - spytał zachrypniętym głosem.

- tak ty - odpowiedziałam szybko wbijając w niego gniewny wzrok.

- odpierdol się odemnie dziecko - zachowywał sie jak typowy kryminalista.

Postanowiłam sie już do niego nie odzywać. Nie będe marnować czasu na gadanie z kimś takim. Do klasy weszła nasza Nauczycielka od histori i zarazem wychowawczni.

NIEidealnaWhere stories live. Discover now