Rozdział 1

30 1 0
                                    

Yoongi

Nazywam się Min Yoongi. Od dziesięciu latach jestem szefem mafii. W porównaniu z innymi gangami jestem dobrym szefem. Mam dwie specjalności. Pierwszą jest walka wręcz. Mogę przeciwnika położyć w mgnieniu oka. Drugą zaś jest dobre oko. Chodź czasami noszę okulary umiem trafić tam gdzie trzeba. Jestem dobrym snajperem. Rzekłbym najlepszym. Mam dwadzieścia cztery lata. Mafię przejąłem po ojcu. Niestety zginął podczas jednej misji. Był niezłym skurwielem. Moją prawą ręką jest dwudziestoletni Kim Namjoon który jest również moim bratem. Przywileje u mnie mają nieliczni. A ich jest tylko garstka. Są nimi Kim Seokjin, Jung Hoseok, Kim Taehyung i Jeon Jeongkook. Każdy z nich pełni inną rolę w mafi. Namjoon odpowiada za dobre suki do mojego klubu. Taehyung za dobry towar. Jin za jedzenie i liczenie pieniędzy po wygranych wyścigach. Jeongkook za wyścigi. A Hoseok za tłumacza kiedy podpisuję zagraniczne kontrakty.



Jimin

Ludzie zwykle mówią na mnie Park Jimin. Ten słynny Park Jimin, właściciel agencji modelingowej Black Swan, która jest znana z tworzenia ubrań na przeróżne okazje. Osiągnięcie aż tyle w wieku 21 lat stało się dla całego świata mody godne podziwu. Czym zawdzięczam sukces? Ciężkiej pracy i korzystaniu z każdej okazji, aby zabłysnąć. Na castingach twierdzą, że jestem zbyt wymagający dla przyszłych modeli, ale ja chcę zadbać o każdy, nawet najmniejszy szczegół. Dzięki temu pokazy mody przyciągają rzesze krytyków oraz słynnych celebrytów. Tego dnia pokaz mody miał się odbyć w Daegu. Wolałbym unikać takich długich tras, często zdarzają się namolni paparazzi, którzy naprawdę nie znają pojęcia umiar.Sprawdziłem ostatni raz swój wygląd w lustrze, a potem ustawiłem się przy wejściu na wybieg. Jako ostatni miałem wejść, a chwilę później mieli do mnie dołączyć pozostali modele. Jak tylko wyszedłem na wybieg, na moją twarz uderzyły światła oraz blask fleszy, a w głowie dudniła mi muzyka. Pewnym siebie krokiem przeszedłem przez wyznaczoną trasę, patrząc przed siebie. Podczas całego pokazu nic złego się nie wydarzyło i to mnie niezmiernie cieszyło. Moja kadra zasłużyła na odpoczynek, a ja udałem się jeszcze na bankiet przeznaczony dla uczestników pokazu. Bym rzekł, że jest to coś w stylu VIP. Wchodząc do przygotowanej sali chwyciłem za kieliszek z szampanem, którego spróbowałem. Nie za mocny, w sam raz.



Yoongi

Siedziałem w swoim gabinecie próbując nowego towaru który sprowadził Taehyung. Kończąc kreskę do środka wszedł mój brat bez pukania. Popatrzyłem na niego. 

- Chcesz? - młodszy pokręcił tylko głową po czym podał mi jakiś list. Zmarszczyłem brwi po czym go otworzyłem. Czytając trochę nie dowierzałem. Ale to moje miasto rodzinne więc trzeba się pojawić. Dwa dni później byłem już na miejscu. Wraz ze mną na pokaz mody wybrali się Namjoon i Taehyung. Nie spodziewałem się że po tylu latach tu wrócę. Siedząc na pokazie moją uwagę przykuł jeden z modeli. W jednym momencie wiedziałem że to on. Jego portrety wisiały w całej mojej rezydencji. Ciekawe czy na bankiecie też będzie. Od kelnera wziąłem szampana i zaszyłem się w jakimś kącie sali. Bardzo dużo osób przychodziło się ze mną i moim bratem witać. Nie powiem trochę zaczęło mnie to męczyć kiedy w pewnym momencie dostrzegłem tego chłopaka. Szturchnąłem brata w bok żeby zwrócił na mnie uwagę. 

- Młody czy to on? Czy to może być prawda? 

- Hyung to on... - w jednym momencie wiedziałem co już mam zrobić.



Jimin

Wiele osób gratulowało mi sukcesu jaki osiągnąłem w tak szybkim czasie. Cały czas te same słowa, niczym jakaś mantra. Cicho westchnąłem i usiadłem na wolnej kanapie, gdzie mogłem chwilę odsapnąć i zebrać myśli. Dopiłem do końca swój szampan, czując jak po gardle rozlewa się palący alkohol. Za szybko wypiłem, zaraz może być problem. Chociaż, czy po jednym kieliszku szampana będę pijany? To wręcz niemożliwe do osiągnięcia. Odstawiłem puste szkło na stolik po mojej lewej stronie, a chwilę później poprawiłem swoje włosy. Dość siedzenia, czas wyjść do ludzi. Kieliszkiem się nie zamartwiałem, ponieważ sprzątną go oraz nie mam ochoty na dolewkę. Poprawiłem na swoich ramionach koszulę, aby po chwili ruszyć przed siebie. Jednak miałem wrażenie, że ktoś mnie uważnie obserwuje... A może to tylko omamy przez alkohol?



Yoonmin |Miłość od pierwszego wejrzenia|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz