Colton
-Czy mam podać coś jeszcze? – Spytała się słodkim głosem Madelaine.
Za każdym razem jak schylała się w moją stronę widziałem zarys jej piersi, doskonale wiedziałem, że specjalnie odpina bluzkę. Nieraz żałowałem, że ją zatrudniłem, wiedziałem, że by zadowoliła mnie w sypialni. Jednak nie złamię żelaznej zasady dla jakieś tam asystentki. Nigdy nie łączyłem przyjemności z pracą i nie mam zamiaru tego zmieniać. Jednak urzekały mnie jej próby zwrócenia na siebie uwagi. Była bezwstydna i często nie zakładała bielizny do pracy. Skąd to wiem? Ponieważ niby przez przypadek, akurat, gdy patrzyłem, przekładała nogę z nogi pokazując czym ją obdarowała natura.
Ciekawe, ile jeszcze wytrzyma te bezowocne próby podrywu?
-Panie Anderson... Czy nie słyszał pan co mówiła pana asystentka? – Spytała się Camilla która była bardzo rozbawiona.
-Dziękuje Madelaine. Możesz wyjść.
-Na pewno bym mo...
-Wyjdź. – Nakazałem nim mogła rozwinąć swoją myśl.
Uśmiechnęła się trochę speszona i opuściła moje biuro. Wtedy Camilla wybuchła śmiechem.
-Co cię tak bawi?
-Przespałeś się z nią?
-Tak, bo pieprze wszystko co się rusza. – Denerwowała mnie jej bezpośredniość.
Zarzuciła swoje platynowe blond włosy do tyłu. Skąd wiedziałem jaką farbę ma nałożoną na te kudły? Cóż... Ostatnio dość agresywnie wyjaśniła mi co ma na włosach.
-Colton Anderson miałby nie skorzystać z okazji? – Usiadła na moim biurku i sztucznymi paznokciami zaczęła w nie stukać.
Ludzie... Jak ona funkcjonuje z tymi szponami?
-Camilla... Co tu robisz? – Ma własną firmę. Niech tam siedzi.
-Nie mogę już odwiedzić swojego starszego braciszka?
-Jestem zajęty... - Wycedziłem przez zęby. Właśnie dostałem wiadomość od swojego przyjaciela, który chwali się najnowszą reklamą. – Cholera!
-A ty co? – Kobieta zeskoczyła z biurka i obeszła go by stanąć obok mnie. – Och! Levi do ciebie napisał!
Levi Thompson, mój stary przyjaciel, ojciec chrzestny mojego syna. Gdy odziedziczył kilka hoteli po ojcu, wprowadziłem go w interes. Nie konkurowałem z nim, mam o wiele więcej hoteli, więc on w tym interesie był dla mnie płotką.
Jednak nie hotelami mnie w tej chwili zdenerwował.
-Czekaj... - Camilla oczywiście od początku zaczęła oglądać reklamę przesłaną przez mojego przyjaciela. – Czy to Ezra Jones?!
-Niestety... - Przyznałem niechętnie.
Ezra Jones był kimś komu chciałem zapłacić duże pieniądze za występ w reklamie albo chociaż by przyjechał do hotelu i napisał coś o nim, ale nie... Nawet nie odpisywał na maile ode mnie, od moich pracowników, od nikogo!
Pewnie chodziło o to, że próbuje kupić hotel jego rodziców. Gdyby jeszcze chcieli go sprzedać...
-No proszę! Wystąpił w reklamie whisky. – Zobaczyłem, jak siostra przygryza wargę. – Co za mężczyzna... Ma 43 lata, a spójrz na niego. Biję od niego seks! Sama zaraz kupię butelkę...
CZYTASZ
Niania pod przykrywką (BĘDZIE WYDANE 06.05.2024)
RomanceOna: Życie nie uśmiecha się do Avery. Brak pracy i pieniędzy mogą doprowadzić do tego, że straci dach nad głową. Po 8 latach w jej życiu pojawia się siostra której nie chciała nigdy więcej widzieć. Proponuje układ na który Avery nie może się nie zgo...