Rozdział 8

16 3 0
                                    

Nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłam. Byłą godzina 18 a ja się dopiero obudziłam. Wstałam szybko z łóżka i poszłam do toalety. Przemyłam twarz chłodną wodą i zeszłam na dół, gdzie czekała Anto z kolacją. Brunetka podała nam wszystkim talerze a następnie nałożyła dla każdego po trochu. Na talerzach widniał makaron ze szpinakiem i sok pomarańczowy. 

Wszyscy zasiedli do szklanego stołu i zaczęli zajadać. Antonella najczęściej gotowała w tym domu. W końcu mój brat nie umiał gotować, prędzej by spalił kuchnie niż coś ugotował.

- Wychodzę dzisiaj z moją przyjaciółką - rzekła bruneta zajadają danie przyrządzone przez nią.

- A ja idę do klubu, Mad idziesz ze mną - powiedział stanowczo.

- Co a-ale jak to? A co z Thiago? - spytałam starszego.

- Jedzie do babci na ten tydzień, mamy cały ten tydzień wolny, więc nie zaszkodzi gdzieś wyjść. Ty to powinnaś iść się odprężyć. - skończył.

- No dobrze niech będzie pójdę na tą imprezę lecz..nie mam rządnej sukienki.. - powiedziałam zmartwiona.

- O to się już nie martw, dam ci sukienkę, szpilki i zrobię makijaż będzie wyglądała jak królowa. Kochanie na kiedy jest ta impreza? - spytała się bruneta.

- Na 20:00 macie 2 godziny - oznajmił.

- Oo to dużo czasu skończ jedzenie i widzimy się na górze. - wzięła ostatni kęs i pobiegła na górę.

Ja po paru minutach odłożyłam talerz do zmywarki i tak jak mówiła Anto weszłam na górę po schodach. Wiedziałam że brunetka mnie tam odwali że szczęki im opadną.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 26, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Liczysz się tylko Ty || Neymar Junior [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz