Pewnego ranka Małgorzata rozmawiała z mamą.
Pokłóciły sie o samodzielność Małgorzaty gdyż jej mama uważała ze Małgorzata nie poradzi sobie sama w przyszłości.
Kłóciły sie pół godziny po czym Małgorzata oburzona pobiegła do swojego pokoju.
Małgorzata chciała bardzo by jej mama zauważyła ze jest obowiązkowa, ale zawsze gdy chciała to udowodnić jej mama nigdy nie brała tego pod uwagę.Postanowiła wyjść na spacer by trochę ochłonąć. Zapatrzona w piękna natury Małgosia nie zauważyła ze z naprzeciwka ktoś szedł i wpadła na tą osobę.
Małgosia: Ojejku przepraszam, naprawdę nie chciałam na ciebie wpaść.
Nie znajomy: Nic sie nie stalo, a tobie nic nie jest?
Małgosia: Nie nic mi sie nie stało, dziękuję ze pan pyta.
Nie znajomy: Nie nazywaj mnie pan, nazywam sie Robert a ty?
Małgosia: Ja nazywam sie Małgosia
I w taki sposób malgosia poznała Roberta, po tym zdarzeniu zaczęli rozmawiać i spacerować razem. Poznawali siebie nawzajem a na sam koniec wymienili sie numerami.
To był jedyny znajomy jakiego malgosia miała. Ufała mu chociaż nie znali sie długo.Po pewnym czasie Małgosia wróciła do domu ale nie zastało ją nic przyjemnego.
Na wejściu do domu zauważyła dużo walizek i kartkę na stole.
Gdy podeszła i przeczytała zawartość kartki załamała sie.
Przepełniona rozpaczą i gniewem nie wiedziała co zrobić.*zawartość kartki*
"Droga Małgosiu
Ostatnio stałaś się pełnoletnia więc uznałam ze powinnaś żyć na własną rękę. Zawsze pomagałam ci ale musisz nauczyć sie żyć samodzielnie. W walizkach są twoje rzeczy. W jednej z walizek dałam ci 30 tysięcy byś mogła jakoś zacząć samodzielnie żyć. Nie bylam w stanie powiedzieć ci tego w twarz więc napisałam to na kartce. Prosila bym by do 24 nie bylo cie tutaj.
Przepraszam Małgosiu
Twoja mama"Byla godzina 16.45 malgosia wiedziała ze ostatni bus gdziekolwiek jest o 18 ale jak Malgosia mogła zdążyć na bus z tyloma walizkami.
Nie wiedziała jak jej matka mogła wyrzucić ją z domu!
Nawet nie byla w stanie powiedzieć jej tego w twarz tylko napisała to na głupiej kartce!
Małgosia była wściekła, płakała gorzko przez 15 minut.
Po tym czasie uznała że pokaże swojej mamie ze jest samodzielna i udowodni jej ze sie do niej myliła.Małgorzata zadzwoniła do Roberta z prośbą czy pomógł by jej przewieść walizki i znalesc jakies miejsce do zamieszkania oraz pracę.
Robert po wysłuchaniu tych okropności przyjechał pod były dom Małgorzaty busem swojego taty.
Odrazu po tym jak wysiadł z auta podbiegł do Małgorzaty i objął ją rękami.
Małgorzata zaczęła znowu gorzko płakać w ramiona Roberta.Robert spakował walizki Małgosi do busa i pojechali do jego domu by mogli przemyśleć co zrobić dalej.
Małgosia gdy zobaczyła dom Roberta nie wiedziała co powiedzieć.
Dom był bardzo piękny! Mial cudowne zdobienia oraz ogród który był usiany różami i przeróżnymi kwiatami!Gdy weszli do domu Małgosia zauważyła ze pokoje są pełne drogo cennych rzeczy.
Nie podejrzewała ze Robert żyje w takich luksusach ale cieszyła sie ze bogactwo nie zmieniło go w złą osobę.Wreszcie weszli do pokoju Roberta, nie miał az tak dużo drogich rzeczy, jego pokój wyglądał jak przeciętny pokój większości ludzi.
Usiedli na dywanie i zaczęli planować co zrobić dalej.
CZYTASZ
Opowieść o Małgorzacie i jej Przygodach
DiversosHistoria o grupie znajomych którzy spotykają sie z różnymi przygodami, załamaniami oraz innymi problemami które spotykają ich na codzień. Zobacz co stanie sie z Małgosia i jej przyjaciółmi (kategorie są pomieszane więc będą cie czekały różne niespod...