*online*
irwin94: wróciłaś
xmiax: wróciłam, kłamco
irwin94: nie jestem kłamcą
irwin94: naprawdę jestem z australii
xmiax: nie wierzę ci
irwin94: przykro mi
irwin94: tak czy siak
irwin94: przegrałaś nasz zakład, więc... zdjęcie poproszę!
xmiax: um, czy to konieczne?
irwin94: owszem
xmiax: *wysłano załącznik*
irwin94: omomom ślicznotka
xmiax: przestań, nie jestem żadną ślicznotką
irwin94: *wysłano załącznik*
xmiax: och, to ty?
irwin94: och, tak
xmiax: nie rozumiem cię... przegrałam zakład, ale i tak wysłałeś swoje zdjęcie
irwin94: zrobiłem to, żeby nie było ci smutno
xmiax: jesteś głupi
irwin94: z grzeczności nie zaprzeczę
xmiax: whatever
xmiax: wróćmy do konkretów...
xmiax: nie znam nawet twojego imienia
irwin94: myślałem, że nie chcesz mnie znać
xmiax: nie chcę, ale nie mam wyboru
irwin94: oj, mia, mia
irwin94: jestem ashton, ashton irwin we własnej osobie
Od autorki: Co do zdjęcia Mii... Nie wyobrażam jej sobie, ani nie przypisuję do konkretnej osoby... Zostawiam to wam x
Trochę kiepski ten rozdział... Ale obiecuję, że akcja się rozkręci.
YOU ARE READING
idiot .:a.i:.
Fanfictionirwin94: Jak nazywa się Amerykański idiota? irwin94: The Bill. xmiax: Jak nazywa się Australijski idiota? xmiax: ASHTON IRWIN. © 2015/2016 luvmyzayne