To był zwykły piątek jak zawsze, pierwszą lekcją była Wychowawcza na której robiliśmy gazetkę szkolną na temat jesieni. Później WF na której z powodu choroby pana nauczyciela mieliśmy zastępstwo z wychowawcą i siedzieliśmy z Marysią i słuchaliśmy Kpop. Następnie był Polski, religia i koniec zajęć. Razem z moją siostrą Ewą i przyjaciółką Marysią szliśmy do swoich domów, żeby przerwać nie zręczne milczenie postanowiłam się podzielić swoim nowym pomysłem.
-Mam nowy pomysł na książkę.
Pozwiedzałam przerywają milczenie, obie dziewczyny szybko pokierowały wzrok z chodnika na mnie
-Ooo super, o czym?
Zapytała brązowo-blond niska dziewczyna która miała na imię Marysia.
-Że w trojkę teleportujemy się do świata Chłopców z placu broni i próbujemy uratować Nemeczka, przy okazji zapoczątkujemy różne kwestie typowe dla pop kultury, przykład ja zapoczątkuje nagrywanie filmów.
Powiedziała dumna z swego pomysłu, już sobie wyobrażałam jak ja, sławna reżyserka robię b odcisk dłoni i buta na obcasie jak Marilyn Monroe i Jane Russel 1953.
-A wy? Co w chciałyście zapoczątkować?
Zapytałam blondynkę i szatynkę nie przerywając marszu.
-Ja chciałabym zapoczątkować chipsy.
Pozwiedzała Ewa.
-A ty Mary?
-Kpop.
Odezwała się szatynka.
-Spodziewałam się tego po tobie.
Zaśmiałam się chicho, nagle znaliźmiśmy się obok mojego i Ewy domu.
-Do zobaczenia.
Pozwiedzałam ja i Ewa w tym samym czasie.
-Papa.
Powiedziała Marysia i skierowała się do swojego domu który był dalej. Weszłam z Ewą do swojego domu, przywitała nas mama i zapytała czy jesteśmy głodne, zaprzeczyliśmy obie i poszłyśmy do swoich pokoi. Dzień miną jak zawsze czyli oglądanie Tik toka, robienia Edit i takie tam. Poszłyśmy obie spać i jeszcze nie wiedziałam gdzie się obudzę...
CZYTASZ
Dziewczyny z nikąd. ~Opowieści z świata Wenus.~
Humorᴘᴏᴇᴛʏᴄᴋᴀ ᴍᴀᴊᴀ, ᴏᴅᴘᴏᴡɪᴇᴅᴢɪᴀʟɴᴀ ᴇᴡᴀ ɪ ᴜʀᴏᴄᴢᴀ ᴍᴀʀʏsɪᴀ. ᴢᴡʏᴋᴌᴇ ᴜᴄᴢᴇɴɴɪᴄᴇ sᴢᴋᴏᴌʏ ᴘᴏᴅsᴛᴀᴡᴏᴡᴇᴊ ᴢ sᴡᴏɪᴍ ᴢᴀɪɴᴛᴇʀᴇsᴏᴡᴀɴɪᴀᴍɪ ɴᴀɢʟᴇ ᴘᴏᴅᴄᴢᴀs sɴᴜ ᴄᴏғᴀᴊᴀ̨ sɪᴇ̨ ᴏ 135 ʟᴀᴛ ᴡsᴛᴇᴄᴢ...