Noc była bardzo udana. Nigdy nie czułem się tak dobrze jak podczas nocy spędzonej z Sylwestrem. Pamietam każdy szczegół, każdy dotyk którym mnie obdarzył jak i każde słowo które do mnie wypowiedział. Nigdy nie sądziłem, że ktoś taki jak on tak dobrze zareaguje na moją miłość, nie wiedziałem też jak długo to potrwa. Wiedziałem jedno, nie opuszczę go już nigdy. Jest moim największym szczęściem i spełnieniem.
Po chwili Sylwester budzi się. Od razu na jego twarzy zauważam uśmiech który odwzajemniam. Po szybkim numerku, zaczynamy rozmowę na temat dzisiejszych planów. Jako iż jesteśmy już w jednym miejscu, możemy pracować wspólnie co bardzo nam odpowiada. Roboty jest bardzo dużo, a co dwie głowy to nie jedna.
Wstaliśmy z łóżka i przeszliśmy do kuchni zrobić śniadanie. W końcu padło na naleśniki z dodatkami, gdyż stwierdziliśmy, że cukier może nam trochę pomóc w wydajności. W czasie gdy ja obracałem naleśniki, Sylwester zaparzył pyszną kawę. Chwilę później usiedliśmy do stołu w jadalni i zaczęliśmy jeść nasze śniadanie. Nie zabrakło również rozmów w sprawie pracy, jak i o naszej relacji. Z każdą minutą spędzoną z nim, czułem jak się rozpływam. Aktualnie do szczęścia nie potrzebowałem nic więcej.
-Wiesz co Mikołaj, nie sądziłem, że da się odnaleźć niebo w piekle.- powiedział do mnie Sylwester chwile po tym jak skończyliśmy rozmawiać o tym jak bardzo cieszymy się, że nasz służbowy kontakt przerodził się w piękną miłość. Zarumieniony od jego komplementu poczęstowałem go moim naleśnikiem w kształcie serca, którego zrobiłem z myślą o nim.Aby odpocząć po posiłku, usiedliśmy wspólnie na kanapie w salonie i włączyliśmy cichą muzykę, aby leciała w tle. Po chwili odzywa się Sylwester.
-Wiesz co, mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia. Zapraszam cię dziś na romantyczną kolację i noc w hotelu, tylko ja, ty, wanna i piękny widok. Myślę, że odpoczynek nam się przyda. Od razu mówię, o nic się nie martw. Twój montażysta już montuje ostateczną wersje filmu, a resztą która do nas należy zajmiemy się w dzień.
Od razu się zgodziłem. Podekscytowany pocałowałem Wardęgę, a następnie położyłem się na jego kolanach. Chciałem aby ten moment trwał bez końca.Po kilku godzinach spędzonych na sprawdzaniu maili, dowodów od dziewczyn oraz odbieraniu telefonów od służb w końcu mogliśmy na chwilę odetchnąć. Kilkugodzinna praca ciągiem bez żadnej przerwy jest strasznie męcząca.
Gdy wróciłem z toalety na łóżku zauważyłem karteczkę z napisem „Szykuję niespodziankę, bądź gotowy na 20:00- Twój Sylwek😘". Chwile się zastanawiałem o co chodzi, bo przecież powiedział mi, że zabiera mnie na randkę, więc nie wiedziałem o jaką niespodziankę może chodzić. Nie było go już w moim domu więc nie miałem jak spytać. Pomyślałem, że tą kwestie zostawię już w zupełności jemu. Spojrzałem na zegarek który pokazywał godzinę 18:35.
-Kurwa mam niecałe półtorej godziny, muszę się sprężać.Wyjąłem najlepsze ubrania i wyprasowałem je. Po chwili włożyłem na siebie Czarne garniturowe spodnie, biały golf i rozpiętą czarną koszule. Nigdy nie byłem z Sylwestrem na randce, więc nie wiedziałem jak on się ubierze, a nie chciałem wyglądać zbyt elegancko lub zbyt codziennie.
Zanim się obejrzałem, było już wpół do 20:00. Lekko zestresowany poszedłem do łazienki ułożyć włosy, umyć zęby oraz popsikać się najlepszymi perfumami jakie posiadam. W łazience spędziłem ostatnie minuty, przed przyjściem Sylwestra. Po skończeniu ostatniej czynności usłyszałem dzwonek do drzwi. Po wyjrzeniu przez wizjer zauważyłem Sylwka. Wyglądał tak niesamowicie. Miał na sobie czarny smoking, włosy związane w kok i brodę zaplecioną w warkocz. Gdy tylko otworzyłem drzwi i jego zapach dotarł do moich nozdrzy, rzuciłem mu się w ramiona witając go namiętnym pocałunkiem.
-To co, gotowy na noc pełną wrażeń?-usłyszałem
-Oczywiście, że tak. Cudownie wyglądasz- odpowiedziałem z romantycznym uśmiechem na ustach.
-Dziękuje, musimy wychodzić, pierwsza niespodzianka czeka na ciebie już pod domem.- Odpowiedział ze szczerym uśmiechem.
CZYTASZ
Konop x Wardęga- Miłością zwalczymy zło
FanfictionMiłosny fanfik o Konopskim i Wardędze. Trudny czas momentami potrafi pozytywnie skrzyżować drogi... (Nie jest to źródło informacji na temat dramy, ich życia prywatnego, relacji itp.)