field of dead sunflowers

3 0 0
                                    

przyjaciół miałam
słonecznikami ich nazywałam
po jakimś czasie
kolejny raz na tym polu stałam
nie wiem czy to ja ich pozabijałam
czy tylko im w tym pomogłam
ale już dawno się zorientowałam
że innych od siebie odganiam
niektórzy się poupierali
i moimi przyjaciółmi zostali
lecz niestety
szybko tego pożałowali
jeden po drugim powoli odchodzili
nie widzieli jak bardzo mnie tym ranili
zawsze gdy ich potrzebowałam
znikali nagle..
tylko kilka się jeszcze trzyma
jest mi wszystkich bardzo szkoda
bo ostatnie co ich zatrzymuje
to widok jak sobie życie odejmuje
lecz oni i tak skończą jak reszta słoneczników
martwi na polu
kiedyś patrząc na to
łzy płynęły mi z oczu
teraz jedynie iskierki smutku w moich oczach widać
na myśl ile ludzi też się tak czuje
gdy byłych przyjaciół na mieście uśmiechem wita czule

nightmares (mini zbiór wierszy)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz