~8~

311 10 36
                                    

- Lee Minho- pomachała mu chudą ręką przed twarzą, próbując by zaczął kontaktować- Halo! Lee Minho!- krzyknęła, a później zauważyła jak niemal od razu oczy chłopaka się otwierają, a ten podnosi się do pozycji siedzącej.

- Cho Miyeon?- spojrzał na nią i przefiltrował wzrokiem pomieszczenie, w którym się znajdował- Co ja tu robię? I gdzie jestem?- zadawał pytania, nie dając jej okazji, by ta odpowiedziała chociaż raz- Co się stało?!- wywrzeszczał zdenerwowany.

- Spałeś na ulicy- z jego oczu przeniosła wzrok na usta- To cię stamtąd zabrałam- przerwała wstając z łóżka i podeszła do szafki, żeby zabrać telefon- Ciekawe rzeczy dzieją się w twoim życiu, Lee Minho- uśmiechnęła się sztucznie.

Minho wyrwał jej jego telefon od razu i zauważył, że był odblokowany. Zamurowało go. Nigdy nie domyśliłby się, że ta piękna, mądra uczennica jego liceum byłaby zdolna przejrzeć jego własność.

- Czego chcesz?- zapytał i również wstał. Czekał na odpowiedź, a Miyeon nadal nie odpowiadała, tylko wpatrywała się w niego z śmiechem- Czego do kurwy nędzy chcesz?!- krzyknął, a łzy zaczęły spływać po jego policzkach.

Prychnęła i przybliżyła się do niego. Około 10 centymetrów różnicy między nimi, nie przeszkodziło Miyeon w połączeniu ich ust. Niekontrolowanie szybko wbiła się w niego przewracając ich na łóżko. Minho był zamknięty jak w posągu. Nic się nie odzywał, ani nie ruszał się. Nie próbował się wyrwać, ale też nie oddawał pocałunków. On po prostu leżał, czując jak traci władzę nad wszystkim w jego życiu.

- Czemu zawsze mnie odtrącałeś? Teraz mnie nie odtrącasz, ale też nic nie robisz. Ranisz mnie swoją nieobecnością bardziej, niż jakbyś na mnie nawrzeszczał- powiedziała patrząc na jego, teraz zupełnie puste oczy.

- Nie lubię cię- te trzy słowa były jedynymi, które powiedział jej przed tym jak wstał z łóżka i zabrał swój telefon- Nie lubiłem, nie lubię i już nigdy cię nie polubie- przerwał zaczynając szukać swojego plecaka, który znalazł pod drzwiami od sypialni, w której się teraz znajdowali- Mam nadzieję, że nie będziesz więcej próbowała zacząć coś dla mnie znaczyć. Tylko się ośmieszysz. Do nie zobaczenia- powiedział po czym wyszedł z pomieszczenia, a następnie z mieszkania.

Miyeon siedziała teraz na łóżku, wszystko dokładnie analizując.

Chociaż co tu analizować? Przecież w końcu powiedział jakie ma o niej zdanie.

Miyeon leżała na łóżku, cicho szlochając. Ona chciała tylko mężczyzny, którego lubiła od ponad pięciu lat. Czy to było tak dużo?

Wspomnienia na ostatnie zdjęcie na Instagramie Minho, które było z Jisungiem, wręcz rozpalało jej rządzę zemsty. Tyle lat go nie lubił, a teraz co?

Przecież ją też może jeszcze polubić.

@MiyeonkaCho

Nic mnie jeszcze tak nie zraniło jak jego dzisiejsze słowa :)

Nic mnie jeszcze tak nie zraniło jak jego dzisiejsze słowa :)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

❤️63821 💬7292 🔁9291

@YessYourSoyeon
Co jest Miyeon? Kto cię zranił?
↪️@MiyeonkaCho
L.M. ...
↪️@YessYourSoyeon
Przyjdź do mnie i pogadamy
↪️@MiyeonkaCho
Ok...

@HwangHyunjinie
Lee Minho tylko krzywdzi? A nie mówiłem? Macie teraz za swoje
↪️@Hanniesq
Spierdalaj, nie masz prawa tak o nim mówić. Minho nic nie zrobił
↪️@HwangHyunjinie
Zabawne.

@LeeMinow
Ta? To smerfastycznie. Cho Miyeon? Nie masz nic jeszcze do powiedzenia na tym cudownym poście? Czy tylko będziesz udawać ofiarę?
↪️@MiyeonkaCho
...
↪️@YessYourSoyeon
@LeeMinow  nie spodziewałam się tego po tobie.
↪️@LeeMinow
Jeon Soyeon. Gówno wiesz, więc się nie wtrącaj. + Możesz się spodziewać po mnie wysztkiego ;).

—————

XD jaki szajs mi wyszedł. Jakby co to się do tego rozdziału nie przyznaje ;)

Eternal Fun || MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz