pov: Igor
-milo poznać, jestem Igor zresztą pewnie mnie już widziałaś na scenie
-duzo o tobie słyszałam przystojniaku ^^- zaśmiała się lekko a ja poczułem rumieniec na twarzy-nie widziałeś może Jasona w pobliżu?-zaskoczyło mnie to pytanie gdyż znam go jakis czas i z tego co wiem nie interesują go żadne relację miłosne.
-potrzebujesz czegoś od niego?-spytałem szybko ponieważ zdąrzałem za kulisy.
-jestem jego siostrą hahaahha widać to podobieństwo- zaśmiała się lekko a ja zainteresowałem się jej wypowiedzią. w tym momencie przypomniało mi się że zostało mi mało czasu do następnego występu i muszę się zwijać za kulisy.
-wybacz ale muszę już iść bo zaraz wychodzę na scenę- rzuciłem i już miałem biec ale dziewczyna załapała mnie za rękę.
-hej dam ci mój numer telefonu, wrazie czego napiszę do ciebie- podała mi karteczkę z jej numerem i pobiegłem szybko przeciskając się przez tłum.
pov: bartek
widziałem to. jakaś laska podeszła do niego i zaczęła z nim flirtować. nie wiem czemu ale zdenerwowało mnie to... jeszcze te jej odzywki, myślałem że wyjdę z siebie i stanę obok.
kolejny występ Igora właśnie się zaczął. jestem podekscytowany jak zawsze. kiedy tylko widzę jego ciało i w jaki sposób się porusza przechodzi mnie ciepło od środka.
CO SIE ZE MNĄ DZIEJE?!!!??
nie mam pojęcia skąd wzięły się moje uczucia do niego ale.. to coś więcej niż kolega z pracy.
wchodzi na scenę i zaczyna swoj występ. czuje ciarki na całym ciele. skupiam się na nim i świat zaczyna zanikać.
-witam barmana- otrząsam się z transu i przenoszę wzrok na wysokiego i dosyć przystojnego mężczyznę którego odziwo kojarzę.-ej kolego żyjesz??
-o boże przepraszam tak wszystko okej- panikuje.-chyba z skądś cię znam..
-czyżby? ( ͡° ͜ʖ ͡°)-rzuca i wpatruje się we mnie dłuższą chwilę, choć dla mnie ta chwila stawała się wiecznością. wkońcu mnie olśniło.
- o mój boże ty jesteś tym drugim tancerzem.
-hah właściwie to pierwszym- zaczyna się śmiać i ja razem z nim. czuje od niego dobry vibe i cieszę się że pracuje chociaż z normalnymi ludźmi. zacząłem przyglądać się chłopakowi. miał ciemny kolor włosów i opadały mu delikatnie na czoło. jego tęczówki miały chyba czarny odcień (ciężko określić jak się jest w klubie gdzie świecą czerwone światła ;-;) co mnie trochę zaskoczyło. był dosyć wysoki co mnie troszkę przerażało haha.
-polecisz mi może jakiegoś drinka? wiesz.. na trzeźwo ciężko tu znieść, szczególnie że każdy dzień tu jestem poza weekendem.- rozumiem go bardzo dobrze.
-zaraz ci coś przygotuje...?- zatrzymałem się nie znając imienia chłopaka.
-Jason. Jestem Jason.
uśmiechnął się a ja odwzajemnilem to i zabrałem się za zrobienie drinka.
CZYTASZ
𝙱𝚞𝚛𝚍𝚎𝚕 𝙻𝚘𝚟𝚎𝚜𝚝𝚘𝚛𝚢
Teen Fictionbartek i igor poznają się podczas niewoli i postanawiają zgłębić swoją relacje. [𝗈𝗉𝖺𝗋𝗍𝖾 𝗇𝖺 𝖿𝖺𝗄𝗍𝖺𝖼𝗁]