ᵖᵃʳᵗ ⁷ - ⁿᵒʷⁱ ᵖʳᶻʸʲᵃᶜⁱᵉˡᵉ

9 3 2
                                    

pov: Igor

-milo poznać, jestem Igor zresztą pewnie mnie już widziałaś na scenie

-duzo o tobie słyszałam przystojniaku ^^- zaśmiała się lekko a ja poczułem rumieniec na twarzy-nie widziałeś może Jasona w pobliżu?-zaskoczyło mnie to pytanie gdyż znam go jakis czas i z tego co wiem nie interesują go żadne relację miłosne.

-potrzebujesz czegoś od niego?-spytałem szybko ponieważ zdąrzałem za kulisy.

-jestem jego siostrą hahaahha widać to podobieństwo- zaśmiała się lekko a ja zainteresowałem się jej wypowiedzią. w tym momencie przypomniało mi się że zostało mi mało czasu do następnego występu i muszę się zwijać za kulisy.

-wybacz ale muszę już iść bo zaraz wychodzę na scenę- rzuciłem i już miałem biec ale dziewczyna załapała mnie za rękę.

-hej dam ci mój numer telefonu, wrazie czego napiszę do ciebie- podała mi karteczkę z jej numerem i pobiegłem szybko przeciskając się przez tłum.

pov: bartek

widziałem to. jakaś laska podeszła do niego i zaczęła z nim flirtować. nie wiem czemu ale zdenerwowało mnie to... jeszcze te jej odzywki, myślałem że wyjdę z siebie i stanę obok.

kolejny występ Igora właśnie się zaczął. jestem podekscytowany jak zawsze. kiedy tylko widzę jego ciało i w jaki sposób się porusza przechodzi mnie ciepło od środka.

CO SIE ZE MNĄ DZIEJE?!!!??

nie mam pojęcia skąd wzięły się moje uczucia do niego ale.. to coś więcej niż kolega z pracy.

wchodzi na scenę i zaczyna swoj występ. czuje ciarki na całym ciele. skupiam się na nim i świat zaczyna zanikać.

-witam barmana- otrząsam się z transu i przenoszę wzrok na wysokiego i dosyć przystojnego mężczyznę którego odziwo kojarzę.-ej kolego żyjesz??

-o boże przepraszam tak wszystko okej- panikuje.-chyba z skądś cię znam..

-czyżby?  (⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)-rzuca i wpatruje się we mnie dłuższą chwilę, choć dla mnie ta chwila stawała się wiecznością. wkońcu mnie olśniło.

- o mój boże ty jesteś tym drugim tancerzem.

-hah właściwie to pierwszym- zaczyna się śmiać i ja razem z nim. czuje od niego dobry vibe i cieszę się że pracuje chociaż z normalnymi ludźmi. zacząłem przyglądać się chłopakowi. miał ciemny kolor włosów i opadały mu delikatnie na czoło. jego tęczówki miały chyba czarny odcień (ciężko określić jak się jest w klubie gdzie świecą czerwone światła ;-;) co mnie trochę zaskoczyło. był dosyć wysoki co mnie troszkę przerażało haha.

-polecisz mi może jakiegoś drinka? wiesz.. na trzeźwo ciężko tu znieść, szczególnie że każdy dzień tu jestem poza weekendem.- rozumiem go bardzo dobrze.

-zaraz ci coś przygotuje...?- zatrzymałem się nie znając imienia chłopaka.

-Jason. Jestem Jason.

uśmiechnął się a ja odwzajemnilem to i zabrałem się za zrobienie drinka.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 25, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

𝙱𝚞𝚛𝚍𝚎𝚕 𝙻𝚘𝚟𝚎𝚜𝚝𝚘𝚛𝚢Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz