Część Bez tytułu 3

255 7 0
                                    

Rano obudziłam się o 6 i ubrałam się szybko i poszłam biegać bo wiem,że dziś po śniadaniu jedziemy już do Gliwic,czuje jak mnie ktoś obserwuję i nie myliłam się w moja stronę szedł Bartek Kurek

-Hej-mówi i uśmiecha się do mnie kiedy do mnie podchodzi

-Hej

-Możemy porozmawiać?

-Pewnie-opowiadam chodź wiem o czym chce rozmawiać

-Tomek bardzo przeżył to rozstanie-zaczyna Bartek kiedy siadamy na ławce

-Bartek rozumiem ,że to twój przyjaciel ale to co się stało parę lat temu i czemu tu jestem powinnam porozmawiać z Tomkiem lecz on mnie traktuje jak powietrze,rozumiem go lecz kiedyś i tak będziemy musieli odbyć rozmowę  a więc jeśli chcesz rozmawiać o mnie i Tomku to wybacz ale nie jesteś osoba z którą będę o tym rozmawiać-mówię wściekle

-Domi przepraszam-mówi ale ja bez słowa wracam wściekła do hotelu,mijam wściekle Tomka bez słowa i idę wyszykować się na śniadanie.Zgodnie z ustaleniami o śniadaniu każdy jedzie swoim autem do Gliwic , widzę po jakimś czasie że za mną jedzie Tomek i nie ma zamiaru mnie wyprzedzić a więc postanowiłam zjechać na najbliższą stację i kiedy tak robię on zjeżdża za mną i parkuje koło mnie,wychodzimy na równi z aut

-Po co wróciłaś?-pyta i do mnie podchodzi a w jego oczach widzę gniew który mnie przeraża

-Tomek te lata bez ciebie były koszmarem ale ......

-Nie ma żadnego ale ,dla mnie nie istniejesz -mówi i odchodzi a ja usuwam się na ziemię i zaczynam histerycznie płakać,po chwili czuję jak mnie obejmujesz i próbujesz mnie uspokoić lecz ja się od ciebie osuwam

-Wiesz co ....mówisz ,że dla ciebie nie istnieje lecz ty dwa razy złamałeś mnie,pierwszy raz kiedy powiedziałeś nie kocham cię i dzisiaj....brawo dla Tomka Fornala-mówię z wściekłością i ocieram łzy i patrzę na reakcje swojego byłego chłopaka i widzę że powoli docierają do niego moje słowa

-Więc wiesz co skoro tak nie możesz mnie znieść to mam dla ciebie propozycje ,przeżyjmy w spokoju mistrzostwa a potem zastanowię się czy nie złoże wypowiedzenia w twoim klubie,najwyżej zapłacę kare .Zaczynam żałować tego ,że dałam się namówić twojej mamie na powrót i przyjęcie tej propozycji pracy ,mówiła że tęsknisz i na pewno uda nam się na nowo lecz widzę że nie a więc żegnaj Fornal ,dla mnie też nie istniejesz -mówię i czuję jak bije mi szybko serce jakby miało zaraz wyskoczyć, wsiadam do auta i zapłakana odjeżdżam z parkingu ,widzę że stoisz tam gdzie cię zostawiłam,czuję się źle ponieważ może nie powinnam tak ostro cię potraktować lecz na to zasłużyłeś a ja wiem,że jednak twoje słowa które wypowiedziałeś parę lat temu mówiłeś prawdziwie.Widzę jak dzwonisz do mnie lecz rozłączam cię bo uważam ,że powiedzieliśmy sobie już wszystko lecz dzwonisz do mnie ciągle bo wiem że jesteś uparty i nie odpuścisz do momentu kiedy nie odbiorę

-Co chcesz?!-krzyczę wściekle kiedy w końcu odbiorę

-Chciałbym jeszcze porozmawiać-mówi spokojnie i wracam myślami do tego jak kiedyś byliśmy razem, umiałeś mnie jednym spojrzeniem czy słowem mnie uspokoić bo nie lubiłeś się ze mną kłócić a dziś do siebie skaczemy do gardeł,jak może życie zmienić ludzi

-Chyba nie mamy o czym-mówię po cichu chodź po chwili żałuję swoich słów

-Rozumiem jesteś wściekła ale jak się uspokoisz musimy porozmawiać-mówi a ja na te słowa się rozłączam

Widzę jak mnie mijasz więc wiem ,że odpuściłeś sobie jazdę za mną a ja oddycham z ulgą bo wiem,że na dzisiaj już mam cię dość,dojeżdżam do hotelu gdzie mamy mieszkać,odbieram swoją kartę do pokoju i idę się rozpakować,mam dość dzisiejszego dnia a więc biorę długą gorącą kąpiel  i idę do łóżka,nawet nie wiem kiedy zasypiam.....

Dlaczego Dwoje Kochających Się Osób Nagle Zrobiło Się Dla Siebie ObcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz