Przewóz do kraju

9 2 0
                                    

          ( Rozdział 5)
zaczęło się ściemniać, Michael więc zaprowadził ją do sowich znajomych gdzie otlatywali do ich kraju, dziewczyna dostała kubek gorącego kakao oraz dwie kanapki z serem.
Po kilkóch minutach są już na miejscu gdzie Michael musi złożyć papiery adopcyjne aby Felicja nie była już sama i żyła z nim w bezpiecznym kraju.
           ( Ranek 6:30)
Nad ranem jak codzień wstaje Michael do swojej pracy, aby Felicja się nie martwiła, że jest sama w domu zostawia jej kartkę z napisem: ,, jestem w pracy do 16:25, w kuchni masz obiad, odgrzej go w mikrofalówce a następnie poczekaj na mnie w domu, jak przyjdę pójdziemy do parku na mały spacer, do zobaczenia w domu!''[...]
Dziewczyna została sama w domu, a Michael poszedł do swojej pracy by trochę zarobić dla ich dwojga.
         ( Ranek 8:00)
Dziewczyna budzi się po czym odczytuje kartkę od Michaela.
Od razu oprowadza się po jego domu aby się trochę zapoznać gdzie będzie mieszkać przez kolejne lata.
Po oprowadzaniu się po domu Michaela, poszła się uszykować i zjeść śniadanie a następnie poszła do sklepu by kupić coś do rysowania, by mogła czymś się zająć.

 Po oprowadzaniu się po domu Michaela, poszła się uszykować i zjeść śniadanie a następnie poszła do sklepu by kupić coś do rysowania, by mogła czymś się zająć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

         ( Po południe 16:26)
- wróciłem!- powiedział Michael
Wchodzi po mału do swego domu by zobaczyć jak radzi sobie Felicja.
- dzień dobry!- odpowiedziała Felicja
Michael widzi nowe kartki oraz rzeczy do rysowania na jego stole, od razu się domyśla, że dziewczyna poszła sama do sklepu obok.
- co to jest?, Robiłaś zakupy?- powiedział
- tak, a co?, To źle?.- odpowiedziała mu zdziwiona dziewczyna.
- przecież nie musisz robić zakupów!, Możemy robić je razem.- odpowiedział Michael
- Wiem, że zrobiłam to bez pozwolenia, ale nie miałam co robić gdy wyszedłeś.- Odpowiedziała mu dziewczyna.
- no dobrze, ale wolałbym abyś nie szła sama po mieście be ze mnie, ludzie są różni.- powiedział Michael.
- dobrze!- odpowiadała
Po zjedzeniu wspólnego obiadu poszli razem na spacer.
Po zobaczeniu tych wszystkich ludzi, Felicja się trochę przejęła, ponieważ po roku i kilku miesiącach nie była w publicznym miejscu.
- Michaelu, czy możemy wrócić do domu?- powiedziała zdezorientowana Felicja.
- no możemy, ale coś się stało?, Przecież jest tutaj tak ładnie!, Na pewno chcesz iść do domu?- odpowiedział Michael.
- Wiem, że jest tutaj ładnie, ale dziwnie się czuję..- powiedziała dziewczyna.
- no dobrze, chodźmy.- powiedział Michael po czym szli już w stronę domu.

Cicha WiosnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz