Około godziny szóstej nad ranem Nicholasa obudziły trzaski z łazienki. Natychmiast zerwał się z łóżka i gdy tylko wszedł do pokoju ujrzał Sofie walczącą z rozplątaniem supła zrobionego z bandażu na jej brzuchu. Bez chwili namysłu podszedł do niej od tyłu i delikatnie wsadził posmyk jej włosów za ucho.
- Mógłbyś mnie tak nie straszyć? – odwróciła się do niego na pięcie i posłała szydercze spojrzenie. – Próbuje to cholerstwo zdjąć.
- Jeszcze za wcześnie na to. Dopiero co wczoraj krwawiłaś, więc opatrunek powinien jeszcze co najmniej kilka godzin zostać a potem go zmienimy. – Dziewczyna mruknęła cicho i już po chwili rozebrzmiało głośne burczenie z jej brzucha. – Jadłaś coś?
- Nie jestem głodna, potem coś zjem. – Zlekceważył jej słowa po czym bardzo delikatnie złapał ją w stylu panny młodej i zaniósł na krzesło w kuchni.
Po paru minutach przed jej twarzą znalazł się przesmacznie pachnący omlet z warzywami, a ona nie mówiąc już nic więcej zabrała się za jedzenie.
- To tyle? – zapytał spoglądając na talerz, z którego zniknęła nawet nie połowa zawartości. – Stokrotko musisz coś zjeść, a sytuacja która miała miejsce u twojego ojca jest przeszłością i naprawdę nie jest warta nie jedzeniu.
- Naprawdę nie chodzi o to, po prostu nie jestem teraz głodna. – powiedziała po czym podeszła i przytuliła się mocno do chłopaka. – nie chce mi się iść za 3 dni do szkoły.
- W takim razie pójdziesz już za dwa i problem z głowy. – puścił jej oczko - słodko zmieniasz temat ale i tak do niego prędzej czy później wrócimy. – odsunął się lekko i powiedział: - A co do szkoły to za dwa dni już musisz iść, masz koszmarne zaległości. Dodatkowo było duże przesortowanie klas drugich przez to że wybudowali dwa nowe budynki szkolne i przenieśli do was uczniów ze szkoły Syosset senior high school.
- To jest najlepsza publiczna szkoła! Przecież ona jest jakieś 79 kilometrów od Thornwood!!!
- EF academy jest szkołą prywatną, więc gdy uczniowie dowiedzieli się o okazji przeniesienia się tutaj od razu się zgodzili. Dyrekcja również nie miała z tym najmniejszego problemu, ponieważ jest u nich zdecydowanie za dużo klas drugich. – wytłumaczył spokojnym tonem. – Z twojej starej klasy jedyną osobą, która została jest Ellie i to tylko dzięki znajomości jej rodziców z dyrektorem.
- Ci uczniowie zostali już przeniesieni?
- Za dwa dni będą pierwszy dzień, więc dyrektor prosił żebyś przyszła. Będą potrzebne osoby do oprowadzania. – uśmiechnął się cwanie – Znasz kogoś stamtąd?
- ta szkoła jest tak daleko, że to jest praktycznie niemożliwe żebym znała kogoś stamtąd! – usłyszała jego cichy śmiech. – Chwila, czy ty?...
- Chodzę tam, a już niedługo będę w jednej klasie z Levi'm
- Jak to jest możliwe? Przecież mieszkasz na obrzeżach Thornwood.
- Od niedawna. Wcześniej z rodzicami mieszkałem kilka kilometrów od Syosset, więc szkoła tam była najlepszą z wszystkich możliwych opcji. Teraz od kilku miesięcy mieliśmy domowe nauczanie przez zamieszanie z klasami drugimi, a ze względu na moją przeprowadzkę przenoszą do ciebie jedną osobę z trzeciej klasy, czyli mnie. – spojrzał na jej podekscytowaną minę. – Wiem że to jest głupie, bo jeszcze kilka dni temu doszło do incydentu z twoim ojcem ale naprawdę jeśli nie pójdziesz do szkoły jak najszybciej będą mogli nie dopuścić cię do kolejnej klasy.
***
- Siemaanko Sofia, nie mogę się doczekać poniedziałku. Przysięgam że zaraz umrę z podekscytowania! Mam nadzieję że dadzą nam jakiś przystojniaków do klasy, z resztą oglądałam fotki z Syosset senior high school klas drugich i musze Ci powiedzieć, że już mam kogoś na oku. – wykrzyczała na jednym wdechu. – Obiecuje że jak go zobaczysz to potwierdzisz moje zdanie, że jest prze prze przeeśliczny. Modlę się żeby przydzielili mi go na oprowadzanie szkoły!
- ej ej ej zwolnij. Skąd wiesz że będzie w naszej klasie?
- Nie widziałaś? Na facebooku podali imiona i nazwiska osób, które będą z nami chodzić. – Zaśmiała się cicho. – Zdjęcie na którym go widziałam było po jakiś zawodach, więc z tyłu koszulki było jego nazwisko. McDaisy stara.
- Moje drugie imię to Daisy...
- No właśnie o to chodzi, wyobrażasz sobie nasze duo jakbym była Ellie McDaisy. Kazałabym każdemu mówić do siebie nazwiskiem i było by cudownie.
- McDaisy i Sofia Daisy.
- Przecież to brzmi nieziemsko. Nie mogę się doczekać aż się już spotkamy z nim. – krzyknęła zadowolona. - Wysyłam Ci właśnie listę chłopaków z naszej klasy może też sobie kogoś upatrzysz!
W tym momencie jej telefon zawibrował, a po odblokowaniu ukazała jej się wiadomość:
Ellie☺:
Nikos Kirby
Alexander Violin
Victor Denevue
Duong Grayetz
Leo Koutlan
Claus Timoshi
Sofko McDaisy
Willy Wonnmely
Otto Haishan
- To jest chyba kurwa jakiś żart. On nazywa się Sofko McDaisy.
- Dziwny zbieg okoliczności, macie strasznie podobne imiona. – westchnęła. – Mam nadzieję, że jest na tyle inteligentny żeby zauważyć to podobieństwo i wtedy się z tobą zapozna, a potem nas sobie przedstawisz i wyjdę za niego.
- Kocham twoją bujną wyobraźnie.
- Zobaczysz jeszcze, że z nim będę misiaczku. – rozległ się głos mamy Ellie wołający ją na obiad. - Muszę kończyć, buziaczki papa
Zakończyła połączenie i natychmiast przyjrzała się jeszcze raz liście imion chłopaków z jej nowej klasy.
- Co oglądasz? – Zapytał Nick stając w progu drzwi od jej pokoju. – Oni są z Syosset. – pokazał palcem na treść wyświetlającą się na ekranie jej komórki. – Dwójka z nich była nawet przez moment w mojej klasie.
- Przecież ty jesteś w trzeciej, a oni są na liście mojej drugiej klasy.
- Nie zdali. Musisz stokrotko uważać na Nikosa Kirby i Duonga Grayetza, gwarantuję że od razu jak cię zobaczą pomyślą tylko o jednym i nie jest to nic miłego...
- Zapamiętam to. – Popatrzyła się mu głęboko w oczy. – Sofko McDaisy. – chłopak rzucił tylko „co?" nie rozumiejąc o co chodzi. – Sofia Daisy i Sofko McDaisy, znasz go?
- kurwa co jest. – mruknął cicho pod nosem. – Chłopak siedział w zakładzie karnym przez kilka miesięcy ale nie mam pojęcia za co.
- Znasz go osobiście?
- Miałem z nim styczność kilka razy. Typowa „elita" high school, myślę że też będziecie mieli ze sobą do czynienia i to nie raz.
- Przekonamy się już za niedługo...
__________
WRACAM DO WAS PO 7 MIESIĄCACH MISIAKI!!!!
przysięgam że w najbliższym czasie postaram się już was nie zostawic...
jeśli chcecie możecie zajrzeć na mojego tiktoka: sofia_wattpad
oraaaaz i tutaj uwaga, bo tego jeszcze nie było... zapraszam na mojego ig: sofiiiaaaaak !!!
buziakiii misie<33
CZYTASZ
𝒴𝑜𝓊 𝓂𝒶𝓀𝑒 𝓂𝑒 𝓁𝑜𝓋𝑒
Teen FictionSofia Mills to szesnastoletnia mieszkanka Nowego Jorku. Uczęszcza do jednej z najlepszych uczelni na świecie. Prowadzi ona dość nudne życie, szkoła, nauka, a do tego niedawno przeprowadziła się od matki i ojczyna - alkoholików, którzy zniszczyli ją...