Dochodziła już powoli 17 więc pora się zbierać jechaliśmy 8 osobowym busem ale jechało tylko 5 osób
Po krótkim pakowaniu wsiedliśmy do busa i jechaliśmy do parku trampolin
Oczywiście chłopaków już odkleiło w busie jak puścili piosenki....P. Nie gram w grę zrozum nie potrzebuje chwil, ja chce tylko normalnie żyć
F. I na zawsze z tobą,być
*Chłopak spojrzał się na mnie a ja się lekko uśmiechnęłam*
P. Tonę w emocjach w środku kiedy jestem z tym sam ona trzyma je na odległość tak dobrze ze ciebie tu mam patrzysz znowu się na mnie z zewnątrz ale wewnątrz wszystko bez zmian
*Filip dalej na mnie patrząc dość głośno krzyknął a ja się zarumieniłam...*
F. CHCE TAK TWOJEGO UŚMIECHU I WSZYSTKO ZA NIEGO DAM!!!
W. Matko jedyna Filip co to było?!
F. Nie wiem odkleiło mnie chyba
M. Dobra ale czemu do Emi że aż tak się zarumieniła
E. Widać to...?
M. Nie na niby, no oczywiście że tak ALE ja nie mówię że to źle.
F. Ja tylko stwierdzam fakty i tyle 😎😒
E. Ooo to było słodkie
M. No mega słodkie 😻ale już może koniec odklejek?
E. Może lepiej tak bo się zaraz pozabijają
P. MY?!
E. No jesteście do tego zdolni
F. Łe tam łe tam
E. Ja ci dam łe tam
F. Dobra już ciii
E. 😒
F. A powiesz mi o czym śpiewałem przed chwilą?
E.,, chce tak twojego uśmiechu i wszystko za niego dam"
F. No właśnie więc proszę uśmiech
E. Ehhh no dobra skoro tak prosisz 😊
F. No i to mi się podoba
M. Boże jak wy nie będziecie razem to ja nie wierzę w miłość
E. Weź
F. Spoko doczekasz się kiedyś 😏Myśli Filipa
Boże co ja gadam😩M. Okej w takim razie czekam 😏
Wsz. 😏
E. Możecie przestać?
P. Zastanowimy się 😏
E. Noo dobraI przez następne kilka dziesiąt minut musiałam słuchać shipowania mnie i Filip
On jednak co chwile mi powtarzał żebym się nimi nie przejmowałam starałam się ale ciężko było
Gdy dojechaliśmy poszliśmy do naszej szatni odłożyliśmy nasze rzeczy, mieliśmy tam
3 ławki i kilka szafek każy miał własną szafkę, później pojechalismy do maka co prawda byliśmy tam z Filipem rano ale czemu by nie zjeść 2 raz a gdy czekaliśmy wtedy Wiktor powiedziałW. Ej mam pomysł wezmę tę róże i dam tej pani (chodzi o panią kelnerkę)
E. Aaaa taki z ciebie romantyk😏
W. Nie mów tak przy Filipie nie widzisz jaki jest zazdrosny
E. Widzę ale ja do ciebie nie zarywamMyśli Emili:
Albo mi się wydaje albo na prawdę Filipowi w oczach zaświeciła się ta kopiąca zazdrość... Może jednak coś z tego wyjdzieW. Dobra ale nie rób już tak przy Filipie
E. Wy się z nas śmiejecie a ja już z was nie mogę?! 😒🙄
W. My się nie śmiejemy my chcemy cię zbliżyć do Filipa
E. JEŚLI BĘDĘ CHCIAŁA TO ZROBIĘ TO SAMA I NIE MUSICIE MI ANI JEMU POMAGAĆ!
W. Dobra już spokojnie postaram się już was tak nie shipować
F. I to mi się podoba 😏
*Spojrzał na mnie a na na niego*
E. NAM się podoba
F. Czytasz mi w myślach
M. Wy już sami się shipujecie....i przez to nas jeszcze na to naciągacię
E. Eee bo to nasza relacja a to co czujeMY do siebie powinno was tak nie interesować
M. Dobrze ale już nie kłóćmy się dobra Emilko? 🥺
E. YhmmmChwilę później przynieśli im jedzenie ja z Filipem wzięliśmy sobie maka na spółe (ps.nie wiem czy tak się pisze ale tak się mówi) tylko ja jeszcze wzięłam shake truskawkowego... Maja i Paweł też wzięli wspólnego maka a Wiktor osobno
Zaczęliśmy jeść już w busie bo jak byśmy zjedli tam a później poszli na trampoliny to wszyscy byli się ze rzygali... A nie chciałabym tego widzieć co prawda mieliśmy jeszcze z godzinę na odpoczynek to i tak chcieliśmy jeść w aucie tylko Paweł nie jadł bo kierował i za bardzo nie mógł bo się trochę bał
Ale miał tylko wrapa,nuggetsy i coca cole.
Ja chciałam zostawić sobie shake na park żeby tam sobie popijać od czasu do czasu ale ktoś mi podkradł i już miałam dość małoF. Dzięki 😎
E. Nie ma za co 🙄
F. No nie obrażaj się myszka...
E. Ja nic nie powiedziałam nie obraziłam się
F. To się cieszę 😊
*Lekko się do mnie wtulił a wszyscy zrobili taką 😏 minę..*
Ja miałam ich w d7pi3 Filip prawdopodobnie też więc nie było tak źle
Po dojechaniu....◦•●◉✿Note✿◉●•◦
Trochę dłuższy rozdział 🤭
Słowa - 764
~Nikola💗👀