Rozdział I

3 1 0
                                    

Kiedy zerwaliśmy, całą noc myślałam. 

Nie spałam...

Kto w ogóle powiedział, że noc jest od spania?

Nie... 

Tak nie jest.

Noc jest właśnie od niszczenia sobie życia.

Od analiz tego co już się zdarzyło i zostało już analizowane 1000 razy.

Od wymawiania dialogów na które  i tak nigdy się nie odważymy.

Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano.

Noc jest od bólu głowy,

Od mdłości,

Od niewyjaśnionych miłości...


*********


Mama powtarzała mi zawsze: 

"Zakładaj na siebie tyle makijażu, ile tylko chcesz. 

Chodź w bikini, pokazując swój cellulit

Wiąż włosy w warkoczyk, jeśli czujesz się w nim dobrze.

Zrób sobie tatuaż, który zawsze chciałaś mieć.

Uśmiechaj się szeroko, choćbyś miała krzywe zęby.

Ogól głowę.

Bądź dumnym członkiem klubu dużych tyłków.

Noś szorty, gdy masz najbardziej owłosione nogi.

Pokazuj swoje blizny.

Grzecznie pokaż środkowy palec każdemu, kto powie, że nie masz prawa kochać siebie."


**********************

Podoba mi się pewien chłopak, 

pierwszy raz od naszego zerwania, od twojego wyjazdu w kimś się zakochałam...

mam do siebie taki żal, że wtedy nawet nie pojechałam na lotnisko.

Dlaczego byłam taką egoistką?

Nie powiedziałam ci, że dalej cie tak mocno kocham, wręcz przeciwnie...

Powiedziałam, że cię nienawidzę i nie chcę cię znać.

Kocham cię....

Tak cholernie, tak mocno,

Żadne słowa nie są w stanie określić tego, jak cię kocham i jak tęsknię...

**************************

Mam cholerną nadzieję, że;

Pewnego roku

13 miesiąca 

32 dnia 

o godzinie 25.70

Znowu się spotkamy i będziemy razem...

List do BYŁEGO...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz