Wika
Minęły 3 tygodnie od zgłoszenia się myślałam już że się nie dostałam bo myślałam że wyniki szybciej przyjadą ale w trakcie jedzenia mojego śniadania przyszedł mi e-mail że się dostałam i że mam jechać do domu "GENZIE" z walizkami. Musiałam powiedzieć o tym mamie. Mama o tym kompletnie nic nie wiedziała jedynie jej mówiłam że biorę udział w jakimś konkursie ale ona jakby nie słuchała. Często mi mama mówiła żebym sobie już kogoś znalazła i że tu już czas się przeprowadzać zawsze jak mi mówiła to to ona od razu mówiła że mnie nie wydania tylko że to już jest mój wiek no i się przeprowadzam ale nikogo nie mam.
-Mamo!!
-Tak córciu?
-No bo ja się przeprowadzam dzisaj już zaraz.
-Co ty do mnie mówisz skarbie to że ja ci tak mówiłam nie oznacza że musisz kochanie ja tak mówiłam żebyś się wzięła w garść
-Mamo ale ja mówię naprawdę
-No dobrze ale czemu tak spontanicznie nagle się wyprowadzasz
-Brałam udział w tym konkursie i to był projekt że szukali osób do projektu
-Aha no dobrze ale czemu mi nie powiedziałaś nic
Stwierdziłam że zakończę tą rozmowę bo to się będzie ciągnęło długo a ja pewnie bym się szybko zdenerwowała i bym zaczęła krzyczeć po chwili
-Mamo ja już nie mogę o tym rozmawiać bo się spóźnie i mnie nie wezmą sorki mamo
-No dobrze
Mama się wzięła za sprzątanie a ja zaczęłam się pakować byłam podekscytowana nie wiedziałam kto będzie tam. Po godzinie pakowania się już wzruszyłam w podróż miałam 30 minut do tego domu
NA MIEJSCU
-Em Cześć czy to jest dom GENZIE - spytałam się Blondynki która stała pod domem
-Tak a co?
-Ja tu będę mieszkać
-O no ja też. Faustyna jestem mów do mnie Fausti
-Wika w internecie jako Kartonii
-Miło mi chodzi do domu przedstawię resztę.
Zaczęła iść do domu. A ja wyciągałam walizki z auta.
- Oj przepraszam już ci pomagam
-Dziękuję -Uśmiechnęłam się do niej
Wydawała się bardzo miła i sympatyczna i pomocna przede wszystkim ale nie mogłam się doczekać aby poznać resztę. Weszłyśmy we dwie do domu. Dom wyglądał pięknie. Nad oknami takimi wisiał Wielki led z napisem GENZIE
-Poznajcie Wike w internecie jaki Kartonii będzie z nami mieszkać- Przedstawiła mne Fausti
-Witajcie
-Hejka - krzyknęła reszta
Podeszła do mnie druga blondynka i przedstawiła się wyglądała też na bardzo miłą i sympatyczna osobę
-Hej jestem Hania a to mój chłopak Świeży
-Hej - odpowiedział
-Ja jestem Bartek Kubicki
Podszedł do mnie ostatni chłopak
-Jestem Patryk Mortal
-Miło mi - odpowiedziałam
-To są nasze menadżerki Natalka i Ala a nasz szef to friz
-Uuuu - odpowiedziałam
-Dobra teraz chodź pokój ci pokaże
-okej
*idę z Fausti na górę*
-no generalnie są 2 pokoje 2 osobowe ale jak chcesz możesz ze mną mieć pokój
-Dobra to z tobą mogę mieć pokój?
-Tak chodź
*wchodzi do pokoju*
-to podzielimy szafę tu moje rzeczy a tu twoje
-Dobra
-Ja idę bo mam do dentysty
-A ja będę wkładać rzeczy jak coś
-Dobra to papa
-Papa
*Fausti poszła*
-Hej wika - powiedziała Hania po wyjściu Fausti
-Hej
-Pomóc Ci?
-Nie dam radę
-Nie no pomogę
*zaczęła wkładać rzeczy z Wika*
-Chcesz ze mną pójść potem na zakupy
-O chętnie poznamy się bliżej i w ogóle
-No
-Dobra po wkładane to idź się szykuj Wika
-Ty też się szykuj - uśmiechnęłam się
-No tak - zaśmiała się
*Hania wyszła z pokoju a Wika zaczęła się szykować na Zakupy*
Wika wyglądała tak:
A Hania tak :
I pojechały taksówką na zakupy.