~2~

154 1 0
                                    

Wika

Minęły 3 tygodnie od zgłoszenia się myślałam już że się nie dostałam bo myślałam że wyniki szybciej przyjadą ale w trakcie jedzenia mojego śniadania przyszedł mi e-mail że się dostałam i że mam jechać do domu "GENZIE" z walizkami. Musiałam powiedzieć o tym mamie. Mama o tym kompletnie nic nie wiedziała jedynie jej mówiłam że biorę udział w jakimś konkursie ale ona jakby nie słuchała. Często mi mama mówiła żebym sobie już kogoś znalazła i że tu już czas się przeprowadzać zawsze jak mi mówiła to to ona od razu mówiła że mnie nie wydania tylko że to już jest mój wiek no i się przeprowadzam ale nikogo nie mam.

-Mamo!!

-Tak córciu?

-No bo ja się przeprowadzam dzisaj już zaraz.

-Co ty do mnie mówisz skarbie to że ja ci tak mówiłam nie oznacza że musisz kochanie ja tak mówiłam żebyś się wzięła w garść

-Mamo ale ja mówię naprawdę

-No dobrze ale czemu tak spontanicznie nagle się wyprowadzasz

-Brałam udział w tym konkursie i to był projekt że szukali osób do projektu

-Aha no dobrze ale czemu mi nie powiedziałaś nic

Stwierdziłam że zakończę tą rozmowę bo to się będzie ciągnęło długo a ja pewnie bym się szybko zdenerwowała i bym zaczęła krzyczeć po chwili

-Mamo ja już nie mogę o tym rozmawiać bo się spóźnie i mnie nie wezmą sorki mamo

-No dobrze

Mama się wzięła za sprzątanie a ja zaczęłam się pakować byłam podekscytowana nie wiedziałam kto będzie tam. Po godzinie pakowania się już wzruszyłam w podróż miałam 30 minut do tego domu

NA MIEJSCU

-Em Cześć czy to jest dom GENZIE - spytałam się Blondynki która stała pod domem

-Tak a co?

-Ja tu będę mieszkać

-O no ja też. Faustyna jestem mów do mnie Fausti

-Wika w internecie jako Kartonii

-Miło mi chodzi do domu przedstawię resztę.

Zaczęła iść do domu. A ja wyciągałam walizki z auta.

- Oj przepraszam już ci pomagam

-Dziękuję -Uśmiechnęłam się do niej

Wydawała się bardzo miła i sympatyczna i pomocna przede wszystkim ale nie mogłam się doczekać aby poznać resztę. Weszłyśmy we dwie do domu. Dom wyglądał pięknie. Nad oknami takimi wisiał Wielki led z napisem GENZIE

-Poznajcie Wike w internecie jaki Kartonii będzie z nami mieszkać- Przedstawiła mne Fausti

-Witajcie

-Hejka - krzyknęła reszta

Podeszła do mnie druga blondynka i przedstawiła się wyglądała też na bardzo miłą i sympatyczna osobę

-Hej jestem Hania a to mój chłopak Świeży

-Hej - odpowiedział

-Ja jestem Bartek Kubicki

Podszedł do mnie ostatni chłopak

-Jestem Patryk Mortal

-Miło mi - odpowiedziałam

-To są nasze menadżerki Natalka i Ala a nasz szef to friz

-Uuuu - odpowiedziałam

-Dobra teraz chodź pokój ci pokaże

-okej

*idę z Fausti na górę*

-no generalnie są 2 pokoje 2 osobowe ale jak chcesz możesz ze mną mieć pokój

-Dobra to z tobą mogę mieć pokój?

-Tak chodź

*wchodzi do pokoju*

-to podzielimy szafę tu moje rzeczy a tu twoje

-Dobra

-Ja idę bo mam do dentysty

-A ja będę wkładać rzeczy jak coś

-Dobra to papa

-Papa

*Fausti poszła*

-Hej wika - powiedziała Hania po wyjściu Fausti

-Hej

-Pomóc Ci?

-Nie dam radę

-Nie no pomogę

*zaczęła wkładać rzeczy z Wika*

-Chcesz ze mną pójść potem na zakupy

-O chętnie poznamy się bliżej i w ogóle

-No

-Dobra po wkładane to idź się szykuj Wika

-Ty też się szykuj - uśmiechnęłam się

-No tak - zaśmiała się

*Hania wyszła z pokoju a Wika zaczęła się szykować na Zakupy*

Wika wyglądała tak:

Wika wyglądała tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A Hania tak :

I pojechały taksówką na zakupy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I pojechały taksówką na zakupy.

PRZEPRASZAM / Wika X PatrykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz