I Need Only You... | NaguSuzu | ! ZAWIESZONE !

+*ﾟ1ﾟ⁠*+

//pov: Suzuno//

Dzień jak codzień obudziłem się przed swoim współlokatorem którym był Nagumo.

Nie przyznawałem się nikomu do tego ale około miesiąc temu zczaiłem że Tulipan mi się podoba... Tylko że jak to ja byłem dla niego hehe wredny żeby nie było podejrzeć ze strony HiroMido którzy tak btw byli już ze sobą od 10 miesięcy. A że są dzikimi shiperami to lepiej nie wzbudzać podejrzeć
bo źle by to się skończyło. Chociaż i tak obstawiam że nas shipują ale w cholerę z tym.

Poszedłem do łazienki się przebrać i ogarnąć moje włosy które po nocy wyglądały jak gniazdo tylko że brakowało w nim ptaków... Jako że robiłem dni na snapie z moją psiapsiułą Afrodytką to zrobiłem zdjęcie w lustrze dodałem naklejkę godziny i mu wysłałem. Po około 20 minutach wyszedłem z łazienki i potuptałem po jakąś bluzę i ją ubrałem wychodząc z pokoju idąc do maluchów się z nimi pobawić ponieważ był to najlepszy sposób na zabicie czasu. A że do śniadania zostało jeszcze pół godziny to czemu nie?

//pov: Nagumo//

jak zawsze obudziłem się o 9 heh no ale kto mi zabroni? Jeśli byli by to HiroMido to bym się bał ale że mi nie zabraniają to jest git. Jak zawsze Mrożonki już nie było w pokoju bo skubany wstaje z 30 minut wcześniej i nie mogę go zdenerwować! Znając życie wspaniale bawi się z tymi bachorami a ja jestem skazany na nudy!
A ja jestem atencjuszem i kurwikleszczem więc potrzebuje atencji!!

Tylko że Mrożonka ma to totalnie w dupie i się tym nie przejmuje. Gdybym był na jego miejscu to wsumie też bym unikał kontaktu z takim kimś no ale mogłby się mną trochę zająć!

Wracając zrobiłem swoją poranną rutynę i poszedłem na śniadanie. I to jest ta chwila kiedy mogę wkurwiać Suzuno Ohh Yeahh

-Jak tam się spało Mrożonko- Zaczynamy. Boże jak ja kocham to robić!!

-Sklej się.- Odpowiedział mi niebieskooki. ten tekst był u niego w zwyczaju więc lecimy dalej

-Na twoje nieszczęście nie mam kleju ze sobą

-To łaskawie ode mnie odejdź i mnie nie wkurwiaj.- Wkurzył się!! Mamy to!!

-Wiesz że to moja codzienność- Puściłem mu oczko dla większego wkurwienia z jego strony.

-Tylko że ty się zawsze spóźniasz na śniadanie więc kiedy ty przychodzisz to ja właśnie kończę jeść więc adios.

-Hej! Nie skończyłem z tobą!

-To masz problem Tulipanie.

-To nie jest tulipan!!!

No i sobie poszedł. I ILE RAZY MAM MU POWTARZAĆ ŻE TO NIE JEST TULIPAN TYLKO PŁOMIEŃ? Dobra już trudno ważne że chociaż trochę udało mi się go wkurzyć tylko że to zawsze obraca się w moją stronę... Kuźwa... Z bólem to przyznaje ale mądry jest... Kurwa... Przecież za chwilę mam trening!

//pov: Suzuno//

Po śniadaniu potuptałem do kąta żeby tam usiąść i włączyłem swoją playlistę na Spotify i zacząłem czytać kolejną książkę. Fabuła była do dupy ale ma być coś o samobójstwie i okaleczaniu więc czytam bo kocham takie rzeczy. Przecież kryminały i książki psychologiczne czyta się najlepiej!!
Serio boje się ludzi którzy nienawidzą takich rzeczy no bo sory to się tak w chuj fajnie czyta! Może czyta mi się tak dobrze bo kiedyś sam się okaleczałem... Tylko że Hitomiko raz zauważyła jak to robię i wysłała mnie do psycholożki...

O dziwo ten psycholog dużo dał i teraz przestałem to robić i cieszę się z tego bo bym już nie żył gdybym dalej to robił... Wracając jakim cudem jestem już w połowie książki?? Ale i tak pewnie zaraz przyjdzie ten kurwikleszcz i nie da mi czytać. Gdyby tyle nie gadał i by mnie nie wkurwiał to bym spędzał z nim czas ale... HiroMido by tak tego nie zostawiło więc lepiej nie. Hpmf o wilku mowa.

-Cześć Mrożonko jak tam życie?- Odezwał się Tulipan.

-Dobrze ale kiedy ty się pojawiasz to jest wręcz okropne.- Boli ale trzeba zachować pozory...

-Oj już się nie gniewaj~- Ratunku on obok mnie usiadł...

-Sklej się.

-Oj no Suzuś... Idziemy z Hiro i Mido na lody. Idziesz?

Kurwa... Dobrze wie że lodów nie zostawię... Uhhh no trudno zniosę tą gadaninę... Przynajmniej trochę z nim pobedę...

-Ty mały...

-Za pół godziny pod drzwiami wyjściowymi~

J A P I E R D O L E. On puścił mi oczko!! Kocham jak to robi! Głupek myśli że to mnie wkurwia. Hpmf debil zanim się skapnie że to uwielbiam to lata świetlne miną. Oby nie przestawał bo jak mówiłem kocham to!

//pov: Nagumo//

Czekałem już przy drzwiach z Hiro i Mido. Ci jak zwykle się migdalili... No ile można?! Człowiekowi na odruchy wymiotne się zbiera jak to widzi! Ooo Mrożonka idzie~ powkurwiamy go trochę~ To nie tak że jestem aż tak podły ale wygląda tak uroczo gdy się wkurwia... Mógłbym ciągle patrzeć jak się wkurza jeszcze te włosy... Boże wydają się takie miękkie!! Jakoś niedawno zacząłem patrzeć na Mrożonkę z innego punktu widzenia i... Chyba się zakochałem...

Dobra dość paplania lody nie poczekają.

-Hej ponownie Mrożonko~

-Idziemy? Bo tylko z powodu lodów się zgodziłem z wami wyjść.- Powiedział chłodno Suzuno.

-Czekaliśmy na ciebie więc tak możemy iść- odezwał się najnormalniejszy. Czyli ketchup.

time skip (nie mam pomysłu na opisanie drogi)

Właśnie zamówiliśmy lody i na nie teraz czekamy. Suzuno dostał pierwszy nie fair! Dobra idziemy go trochę wkurwić.

-Co wcześniej czytałeś?

-Jakiś kryminał gdzie główny czy tam drugo planowy bohater ma popełnić samobójstwo czy coś

-Rozumiem... Wiesz że twoje włosy wyglądają jak gniazdo?~

-Wiem a teraz się sklej.

-Oj no nie bądź taki...

-Bym był miły ale nie przy tych dzikich shiperach.

//pov: Suzuno//

Wait. Co ja właśnie powiedziałem? Jak to się stało??? Oby ketchup i pistacja tego nie słyszeli... Ketchup jest najnormalniejszy ale też jest shiperem i to jest minus.

-Czekaj co?- powiedział Tulipan który ewidentnie ma laga mózgu.

-Szlag... Usłyszałeś to...?

-Tak... Serio był byś dla mnie miły?

-Gdybyś mnie nie wkurwiał to tak...

-Zatkało mnie.

-Nie ważne nie było tematu...

time skip

//pov: Nagumo//

Nie spodziewałem się tego po Mrożonce... Dobra trzeba pożegnać się z wkurwianiem Suzuno. Boli że nie zobaczę już wkurwiającego się Suzuno no ale jeśli faktycznie go kocham to muszę przestać...

______________________
__________
____

Kochani mamy 1001 słów!!! Cel zaliczony!!

I nie nie nie tak szybko razem nie będą ;3

Musicie poczekać kluseczki ;3

PS. Nie bądźcie jak Suzuś nie okaleczajcie się!!! >⁠.⁠<

Do kolejnego rozdziału (⁠≧⁠▽⁠≦⁠)