performence

6 0 0
                                    

Po ostatniej sytuacji u albiego nie widzieliśmy się przez kilka dni. Wciaz mi chodzi po głowie to co się wtedy działo. Niby to nic ,ale jego zachowanie było dziwne ,tak samo jak moje reakcje na to.
Zawsze myślałem że jestem hetero ,ale zaczynam być coraj mniej tego pewnien. Co sie ze mną dzieje ...Nie moge sie zakochać w chłopaku. Nie moge sie zakochac w moim przyjacielu. Hetero przyjacielu . Hetero przyjacielu ktory widzi mnie jak swojego brata.
~kurwa- pomyślałem
Z moich przemyslen wyrwał mnie telefon.
Spojrzałem kto dzwoni
~huh , bartek?
szybko odebrałem

-No co tam neverme- zacząłem pierwszy
-Siema goły ,słuchaj sprawa jest
-No co
-W szkole ma byc jakiś występ czy chuj wie co to będzie ,uczniowie będą opowiadac o muzyce
-Aha ,no i co ja mam do tego-odpowiedzialem zaklopotanie
-No jak to co , Kuszewski nic ci nie mówił?
-Co, nie. O czym miał mi mowic?
-Występujecie tam ,ty i on ,w gatunku rap. Serio nic ci nie powiedział? To przecież jutro.-CO KURWA ,ALBERT CO TY ODJEBALES ,DOBRZE WIESZ ŻE NIE LUBIE PUBLICZNYCH WYSTEPOW .I JESZCZE KIRWA NIC MI O TYM NIE POWIEDZIALES JAPIERDOLE
-Nie nic nie mowil ,zaraz do niego zadzwonie. Ale z jaką sprawą dzwoniłeś?-chwilowo staralem sie zachowac spokoj ,a gniew zostawic na opierdalanie tego jebanego kurwa jepierdole pizda glupie kurwa mac.
-A no ta. Wyjdziecie jako pierwsi okej? Mieliscie byc ostatni ale plany sie pozmieniały
-mhm ok
-Super nara

Rozłaczylem sie. Co on myslal w ogole. Czemu mnie nie uprzedzil ,o chuj mu chodzi.

                                         Albi😜😜😜

możesz mi wytlumaczyc o jaki
występ chodzi ,i czemu nic o tym nie wiem?

o to o tym zapomniałem haha😅
sory młody, ale dam rade co nie?
opowiemy tylko o tym co robimy
i nara

dobrze wiesz , ze nienawidze takich
rzeczy...

będe przy tobie nie martw sie.
zawsze możesz siedziec cicho
ja powiem co nieco ty przytakniesz
i nara

...ta

pogadamy jutro rano, przyjde po
ciebie na przystanek ;)

ok

jesteś zły?

nie

yhy ,widac właśnie
spokojnie ksieżniczko nie obrazaj
sie

wypierdalaj
kurwa ksiaze sie znalazl

oh?

?

dobra widzimy się jutro
tylko sie nie zawiedz jak
nie bedę na białym koniu
;))

Odczytałem i odłozylem telefon. Tak jestem wkurwiony.
I tak podobało mi się jak nazwał mnie ksiezniczka.
Japierdole..... Kuba staczasz się....

Spojrzałem na telefon ,20.34
Pójde sie umyć , musze ochłonąc troche.
Poszedłem do łazienki
Zacząłem sie rozbierac.
Sciagnalem gacie i spodenki.
Spojrzałem w dół.

No chyba sobie kurwa zartujecie...

Next day🥰

Nawet nie wiecie jak bardzo chciałem zostać w domu. Było mi tak kurwa głupio. I jescze ten zjeb po mnie przyjdzie, jak ja na niego spojrze.
Nie wytrzymam jak on bedzie sie zachowywał tak samo jak wcześniej. Jezu......
5.50
I ,że mu sie kurwa chce przychodzic na przystanek o 7.
Pojebany ,gdybym mieszał tak blisko jak on wstawał bym dopiero o 7.30 .
Wstalem ,poszedłem do łazienki ,zjadłem cos ,zastanawialem sie nad sensem swojego zycia ,potem zaczalem sie zastanawiac co ubrac, w sumie to jednak wystepuje przed ludzmi. Albo wiecie co.
Mam wyjebongo.
Podszedłem do szafy ,wzialem czarne bojowki ,zielona koszulkę ,i czarną zapinaną bluze.
Ciekawe co ubierze albi- co, nie ,nie ciekawe ,chuj mnie to obchodzi.
6.20 wyszedlem z domu, doszedlem na przystanek i czekałem.
Zacząłem sie delikatnie stresować ,i nie wiem czy to przez wystep czy przez tego łysego zjeba.

6.55
podjezdzamy na przystanek.
Ku mojemu zdziwnieniu chłopak serio tu był. I to szybciej niż myślałem. Wysiadłem z autobusu patrzac na niego z wkurzeniem i obojętnością w oczach.

-woooow ,ty sie serio wkurwiłeś-powiedział delikatnie się śmiejąc. Jaki on ma piękny śmiech....co, nie nie ma ,brzmi jakby go przejechała ciezarowka.-co nawet mi nie odpowiesz?
-spierdalaj-chłopak się tylko zaczał śmiać i roztrzepał mi wlosy -NOEJ-krzyknałem sfrustrowany -ukladałem je przez 15min
-serio? tak ci ładniej
-ha ha kurwa ha
-odobraź się
-co
-no to ,odobraź się
-a co ty moim ojcem jestes zeby mi rozkazywać?
-może nie ojcem , ale zawsze moge być twoim tatusiem-powiedział i uśmiechał się zalotnie. Glosno wzdychnąlem ,i szybko odwrociłem (tak zaczałem sie rumienic) powoli idąc w kierunku bierdonki.-no ej czekaj na mnie!
-dojdziesz
-zebys ty zaraz nie doszedl
-co-
-co? 😊😊😊

time skip

Wciąz byłem wkurwiony, teraz do tego zestresowany, i nawet nie mam z kim o tym pogadać. Poszedłem do łazienki, na szczęście nikogo tu nie było.
Stanąlem przed zlewem patrząc w lustro. Opłukałem sobie twarz zimną wodą. Podniosłem glow-

-KURWA
-Nie słyszales jak wchodze? -zapytał chłopak ,teraz w koncu zobaczyłem co miał ubrane.(wczesniej mial kurtkę)
-N-nie
-Hej Kuba-powiedział spokojnym troskliwym głosem podchodząc do mnie, oparł sie tyłem o umywalke obok i spojrzał na mnie- będzie dobrze nie stresuj się. -położył rękę na moim ramieniu ,i spojrzał mi w oczy.

Przytuliłem go. Dosłownie rzuciłem mu się w ramiona. Winie za to mój stres ,normalnie bym tego nie zrobil.
Na początku wyczułem zdziwienie ze strony chłopaka ,zestresowałem sie jeszcze bardziej i chciałem się wycofać. Kiedy zacząlem się od niego odsuwać, wyższy szatyn przyciąnal mnie do siebie i mnie objął. Chciałem zaczą wyzywac sie myslac ,ale zostawie to na pozniej, im just gonna enjoy the moment.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 23, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

we could be more then brothersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz