prolog

138 6 7
                                    

   Znacie może życie w którym każdy ma was za chodzącego dziwaka, który zawsze wyróżni się w grupie ludzi. Ale nie dlatego że inaczej wygląda tylko dlatego że pragnie wyrazić swoje zdanie, które różni się od wypowiedzi większości, więc musisz liczyć się z krzywymi spojrzeniami skierowanymi w twoją stronę.
   Jeśli nie znacie przeczytajcie jak wyglądała moja historia.

   Jestem zwykłą nie wyróżniającą się dziewczyną o imieniu Polska. Mam 19 lat chociaż momentami czuję jakbym miała znacznie więcej z powodu tyłu wydarzeń w moim życiu. Z wyglądu też nie wyróżniam się szczególnie. Mam białe długie włosy z czerwonymi końcówkami więc nic takiego. No może oprócz moich skrzydeł, które same poprostu przykuwają wzrok osób przebywających w pobliżu. Moja mama zawsze powtarza, że są jedynym w swoim rodzaju darem, którego nie dostaje co druga osoba na tym świece tylko osoby które posiadają niezwykłe  przeznaczenie. A moje są szczególnie wyjątkowe, ponieważ symbolizują mój hard ducha oraz nasz symbol narodowy czyli orła białego. Kocham moją mamę, ma na imię PRL. Podziwiam ją za to, że mimo wrogich łapsk ZSRR, który wydawał określone rozkazy mojej matce, a przy tym odcinając ją od świata zewnętrznego  stawiała zacięty opór jego komunistycznej władzy. Ja również byłam pod jego wpływem ale i tak moja mama najbardziej to odczuła. Gdy tylko ZSRR się rozpadł w końcu mogłyśmy poczuć smak wolności po tak wielu latach niewoli. Mojego ojca też bardzo kochałam ale został zamordowany podczas II wojny światowej. Chyba sami dobrze wiemy przez kogo. Mam tutaj na myśli III Rzeszę. Miał na imię Polskie Państwo Podziemna w skrócie PPP. Zawsze go podziwiała za jego odwagę, waleczność, rozwagę i stanowczość. I nie tylko, bo też za łagodność i dobroć którą w sobie posiadał. Gdy odszedł z tego świata nastała we mnie pustka i coraz większa nie ufność w stosunku do ludzi. Ale poprzysięgłam też zażartą walkę o swoje i o moich najbiższych tak jak robił to mój polski ród od samego początku istnienia.
   Właśnie... Od samego początku tylko walka aby nie zostać zniszczonym przez innych. Ale przez tą walkę udaje się mi zawsze wywalczyć swoje, lecz i tak nie jest to doceniane przez pozostałych tylko wręcz nawet stopniowo zapominane.

"Jak cię widzą tak cię piszą" countryhumans Hunpol Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz