podejrzany typ

10 0 0
                                    

-Pośpiesz się Lili!-krzyczałam do mojej młodszej siostry siedziała już w łazience jakieś pół. Godziny a ja bardzo się spieszyłam żeby pójść do mojej przyjaciółki Rose
-już czekaj!-krzyknęła z irytacją w głosie
JA JEJ KURWA ZARAZ DAM CZEKAJ!
-rusz dupę z tej łazienki ile można ?!-zapytałam z największą grozą na jaką mnie było stać
-O Jezu- powiedziała wychodząc z łazienki wiedziałam boją się mnie
Weszłam szybko do łazienki zanim Kendall moja druga siostra pojawi się gotowa do walki oczywiście zdążyłam
Wejść pierwsza od razu po wejściu skierowałam się pod prysznic
Spojrzałam w duże lustro
I uznałam że jestem zajebista
Moje grube czarne włosy układały się wręcz idealnie na moich ramionach mój mały nos i jasna wręcz blada cera akurat dobrze z nimi wyglądały moje piersi nie były duże ani małe były idealne moja sylwetka też nie byłam chuda ani gruba była ładna myślałam nad swoim wyglądem a po moim ciele spływały ciepłe strumienie wody sięgnęłam po szampon i zaczełam myć włosy po czym zmywam go dokładnie po wyjściu z pod prysznica udałam się umyć zęby oraz wyszłam włosy i ubrałam swój różowy szlafrok po czym odrazy wyszłam z łazienki bo nie jestem Lili i nie będę siedzieć tam niewiadomo ile. Weszłam do mojego pokoju zdjełam szlafrok po czym wyjęłam z szafy czarny golf po czym wyjęłam jeszcze błękitne dżinsy z dziurami.Usiadłam przy toaletce robiąc lekki makijaż po czym wyszłam z domu krzycząc do mamy ,,wychodzę!"

• • •

Zadzwoniłam do drzwi mojej przyjaciółki Rose ta od razu wyciągnęła mnie do środka
-wiesz co!?-powiedziała podekscytowana
-no co?- zapytałam lekko zażenowana jej zachowaniem idąc za podekscytowaną blondynką po czym walnąłam się na jej duże łóżko
-słyszałaś o tej nowej dramie?-zapytała
-nie- odpowiedziałam
-no to już ci mówię! Wiesz że podobno William i jego cała paczka została przyłapana na paleniu za szkołom a Will zwalił całą winę na Zane'a . Walona Patusiarnia !-opowiadała żywo
Wiedziałam że tak się tym przejmuje bo Zane to jej chłopak. Ale to serio patusy
Jakich mało
-Ale Will to podejrzany typ lepiej z nim nie zadzierać -westchnęła
-ja tam się go nie boje- odparłam pewnie. A czego się bać jedno zgłoszenie i są zawieszeni nauczyciele go nie lubią. Ale nikt tego nie zrobi bo się go boją lamusy
A ja wolę zostawić to sobie na później.





A może tyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz