Witam wszystkich wiem że czekaliście na to. I dzisiaj oficjalny koniec, ale najpierw special.
Rano wstałam,pełna emocji że dzisiaj moje urodziny.
Chłopcy coś przygotowali na te okazję ale nie chcieli mi powiedzieć.
Na początek dostałam list. W liście było napisane.Dzisiaj twoje urodziny.
Z tej okazji mamy dla ciebie niespodzianki jest ich 18.
Mamy nadzieję że się u cieszysz.
Ubierz się wygodnie i zejdź na śniadanie.Miłego dnia.
Ubrałam się w szary dres top na ramiączkach i krótką bluzę. Zeszłam a tam czekał na mnie Mona. Zjadłyśmy śniadanie i pojechałyśmy do sklepu na zakupy.
Po zakupach pojechałam z Moną do domu mojego i Adriena. Gdy wchodziłam do domu zobaczyłam Adriena całującego się z jakąś laską. Pobiegłam szybko do auta nie czekając na Mone, pojechałam do rezydencji monetów, gdy weszła zobaczyłam salon przystrojony różnymi dodatkami, wyglądało to pięknie. Wszyscy moim bracia krzyczeli do mnie co sie stało, ca ja tu robie. Po 5 minutach przyszedł Will i spytał ci się stało. Opowiedziałam mu,po 10 min Will wyszedł, usłyszałam tylko krzyki Dylana i bliźniaków z dołu. Usłyszałam nagle kroki Dylana i Tony'ego, za moimi drzwiami słyszałam tylko gadanie moich braci i mówienie że połamią Adrenowi żebra.Płakałam, do puki ktoś nie zapukał do moich drzwi. Szybko przetarłam łzy i powiedziałam proszę był to Tony, zaproponował wyjście na strzelnicę. Zgodziłam. Na strzelnicy przyczepiliśmy zdjęcie Adriena,postrzelaliśmy chwilę , gdy nagle na strzelnicę wyszedł Shane zaproponował oglądanie filmu.
Po kilku godzinach, do pokoju zawitał Vincent oświadczył że za 2 godziny idziemy na imprezę organizacji. Nie chciałam iść wiedziałam że będzie Adrien Santan. Postanowiłam że ubiorę się bardzo seksownie i ładnie, będzie mu przykro ze mnie tak potraktował.
Ubrałam krótka czarna sukienkę zrobiłam mocny makijaż i ułożyłam włosy. Of course że bracia się czepiali że za krótka sukienka ale powiedziałam im że jestem już dorosła,Dylan musiał skomentować że dopiero dzisiaj będę. Wyszliśmy z domu, ja pojechałam z Willem i Vincentem, Święta trójca razem. Na imprezie Adrien ciągle się na mnie patrzył próbował zagadać lecz ja odmówiłam. Piłam wino i imprezowałam. Will podszedł do mnie i powiedział że chłopaki pojechali do domu a ja z nim pojedziemy później.----POV. Vincent----
Razem z chłopakami pojechaliśmy do domu zorganizować imprezę na urodziny które zepsuł mój wspólnik. Na imprezie będzie Aria,Martina,Mona,Will, Święta Trójca, Cam, Monty, Maya. Wszyscy pomagali gdy skończyliśmy poszliśmy się ogarnąć ja w tym czasie napisałem do Willa żeby wracał z Haile.
Haile weszła do domu z zamkniętymi oczami. Gdy Haile otworzyła oczy zaczęliśmy jej śpiewać sto lat. Imprezowaliśmy pełna parą.
POV.Haile
Nagle ktoś zadzwonił dzwonkiem postanowiłam otworzyć w nich zobaczyłam SZATANA mówił coś a potem zamknęłam mu drzwi przed oczami.
Chyba się przewidziałam ale Vincent tańczył z butelkę whisky na stole. Zaczęłam to nagrywać, potem doliczył do niego Cam, święta Trójca podrywali mnie i Monę. Zajebiste urodziny.
Rano obudziłam się na kanapie pode mną był Dylan. Wstałam cicho i poszłam się ogarnąć wtedy zauważyłam ze wszyscy wstali najlepsza była mina Vincenta kiedy obudził się na stole. Po śniadaniu puściłam im filmik z wczoraj, Vincentem i Człowiek opadły szczęki. Święta Trójca zaczęła się śmiać ale jak zobaczyli swoje wpadki,zaczęli mnie przepraszam tylko żebym im pałeczkami nic nie zrobiłam...Podsumowanie ostatnich moich 3 lat po urodzinach kupiła dom mam chłopaka , mieszkam w Hiszpanii studiuję i pracuje w organizacji... Jako "mafia".