Prolog

111 16 7
                                    

Izuku stał na scenie a ogromne reflektory wręcz oślepiały jego i muzyków stojących za nim. Tłum skandował jego imię naprzemiennie z jego pseudonimem scenicznym, a chłopak nie mógł powstrzymać uśmiechu cisnącego mu się na usta. Ostatni koncert tej trasy był dla niego szczególnie ważny - bo odbywał się w mieście w którym wszystko się zaczęło. 

Jeszcze kilka lat temu pisał swoje piosenki tylko po to by schować je do szuflady. Śpiewał je tylko wtedy gdy nikt nie mógł ich usłyszeć, aż w końcu się odważył. Kiedy wyjechał ze swojego rodzinnego miasta do stolicy kraju jego życie zaczęło się od nowa. Uwolniwszy się od swoich prześladowców, Izuku pozbył się balastu który ciągnął go w dół. 
Z początku publikował swoje piosenki w stu procentach anonimowo, na jego pierwszych klipach nie można było dostrzec jego twarzy ani żadnej cechy szczególnej która umożliwiłaby jego rozpoznanie. Jednak słuchaczy mu przybywało, stawał się coraz sławniejszy aż w końcu cała nastoletnia Japonia czekała by poznać twarz młodego artysty. 
To wtedy odezwała się do niego wytwórnia i to właśnie wtedy jego kariera zaczęła się naprawdę. 

Izuku naprawdę nie mógł uwierzyć że by śpiewać trzeba nauczyć się tak wielu rzeczy. Przez pierwsze miesiące obierał lekcje z prezencji na scenie oraz pracy z kamerą. Później dołączyły lekcje tańca, ćwiczenia z układania wypowiedzi i niezliczone sesje zdjęciowe. Był taki moment że chłopak więcej czasu spędzał w studio niż w domu czy szkole. 
Później zaczęła się jego pierwsza trasa koncertowa i nowe coraz to większe kontrakty. Izuku żył na walizkach, w ciągłym biegu latając to tu, to tam. Jednak wakacje się kończyły a nastolatek musiał ukończyć szkołę. 

Jednak ogromna sława chłopaka sprawiała że priorytetem jego menadżera było zadbanie o jego bezpieczeństwo. A gdzie młody gwiazdor byłby bezpieczniejszy niż w szkole pełnej superbohaterów dla których obrona takich osób to chleb powszedni?! 
W taki właśnie sposób zapadła decyzja - Izuku przeniesie się do liceum U.A. wraz z początkiem drugiej klasy. Taka myśl nie napawała zielonowłosego optymizmem. Tyle że jego menadżer miał sporo racji - nie dość że zbuduje to aurę tajemniczości która napędzi jego karierę w czasie gdy ilość koncertów jest dość ograniczona, to jeszcze zapewni mu bezpieczeństwo jakiego nie da mu żadna inna szkoła. 

- Jesteście gotowi?! - zawołał odrywając się od własnych myśli i spoglądając na szalejący z radości tłum. Odpowiedziały mu piski, wiwaty i ogólne poruszenie widowni. - No to zaczynamy! Raz! Dwa! Raz! Dwa! Trzy! 



Od autorki: 

Witajcie, czy to kolejna nowa książka? Być może, ale co poradzić skoro mam sporo weny. Na ten moment wydaje mi się że Bożyszcze będzie aktualizowane najczęściej ale to nie koniec niespodzianek. 
Do końca tygodnia w każdej z moich książek pojawi się nowy rozdział a później postaram utrzymać się pewną regularność w tej kwestii. 
Oczywiście czekam na wasze opinie co do tej książki oraz tego jak podoba się wam sam koncept. 
Jak na razie to by było na tyle (chodź jeśli się uda to jeszcze dziś zobaczymy się w Rozdziale 1) 
Buziaki 
~ Nikita 

Bożyszcze | BakudekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz