trzeci

91 14 2
                                    

soobin jeszcze tego samego wieczoru upił się dosyć solidnie. do tego stopnia, że na początku udało mu się zapomnieć o uroczym sklepikarzu.

"na początku" to tutaj słowo-klucz.

po kilku minutach od zakończeniu picia, soobin poczuł na swoich ustach wspomnienie odpowiednika tych młodszego, a na jego karku jakby powietrze idealnie musnęło ten sam fragment skóry, który tamten wtedy dotykał.

było to tak miłe uczucie, a jednak gorzkie.

jako, że student nie miał już więcej alkoholu, postanowił położyć się spać po pierwszych objawach jego powracającego homoseksualizmu.

i jednak usnął bez zaruchania.

a śnił mu się ponownie ten sam mężczyzna. tym razem nie na imprezie, jak to zazwyczaj wyglądały jego koszmary, a na zapleczu małego sklepiku całodobowego, w którym to blondyn od niedawna pracował.

soobin nie wiedział, co było gorsze.

a mógł jednak pójść jeszcze na jakąś imprezę i wypieprzyć jakąś laskę z myślą o pewnym młodym mężczyźnie.

najlepszym jednak był fakt, iż soobin nadal nie znał imienia osoby, o której śnił, do której myśli walił i przez którą już kolejny raz się upił.

"PRETTY, PRETTY BOY..." yeonbin. ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz