Ash
Rano gdy się obudziłem zauważyłem że liama nie ma obok, pewnie wstał szybciej I mnie nie obudził. Wstałem następnie poszedłem do garderoby ubrałem czarny t-shirt I szare dresy I skierowałem się w stronę kuchni z nadzieją że tam znajdę liama oczywiście miałem rację.
- cześć ash
- hej - odpowiedziałem.
- jak się spało?
- nawet dobrze
- cieszę się, jesteś głodny?
- tak I to bardzo
- to zapraszam do stołu.
Powiedział z uśmiechem na twarzy.
- co ty taki zadowolony dzisiaj?
- bo od samego rana moge na ciebie patrzeć
Nie powiem że nie ale zszokowało mnie to.
- głupi jesteś
Zaczął się głośno śmiać co wkurzyło mnie jeszcze bardziej
- boże przestań już I daj mi jeść bo głodny jestem
- już już- powiedział ze łzami w oczach.
Podszedłem do stołu I usiadłem chwilę później położono mi przed nosem talerz z jajecznicą I bekon A obok postawił kubek z herbatą.
- dziękuję
- proszę I smacznego
- jeszcze raz dzięki
Usiadł na przeciwko mnie I również zaczął jeść śniadanie.
***
Około 16 wróciłem do domu. Starałem się jak najciszej wejść żeby ojciec się nie skapnął że wróciłem. Gdy dotarłem do pokoju położyłem się na łóżku I zacząłem coś oglądać na telefonie. Chwilę później ojciec wszedł do mojego pokoju.
- gdzie byłeś?
- u kolegi
-kolegi?
- tak u kolegi robiliśmy projekt do szkoły - kłamałem.
- projekt? To był tak długo projekt że aż musiałeś na noc zostać?
Skąd wiedział?..
- tak ponieważ zapomnieliśmy o nim A mieliśmy tylko dwa dni I stwierdziliśmy że zostanę na noc
- mógłbyś chociaż prawdę mówić.
Skąd on wie?!?
- przecież mówię..
- powiedz prawdę lepiej się to dla ciebie skończy
- no byłem u kolegi I robiłem projekt!
- niech ci będzie..
Wyszedł. Skąd on wiedział przecież nie było go tam podglądał mnie? To by było niemożliwe zabił by mnie za to jakby to wszystko widział. Musiał skądś wiedzieć tylko skąd?
Lepiej pójdę się umyć I się położę spać bo już 20. Skierowałem się do łazienki wszedłem pod prysznic I puściłem wodę. Poczułem się lepiej gdy ciepłe krople spadały na moje nagie ciało, prawie usnąłem dlatego stwierdziłem że pora wyjść. Ubrałem piżamę I poszedłem do łóżka, położyłem się I zasnąłem.
#####
W szkole szukałem liama I nigdzie go nie mogłem znaleść. Czyżby go nie było w szkole? Zostalo mi tylko nasze ulubione miejsce. Był tam. Czemu nie poszedłem tam od razu?
A: hejka!
L: hej
A: coś się dzieje?
L: nie po prostu się nudziłem strasznie
A: A ja cie wszędzie szukałem
L: dlaczego od razu nie przyszedłeś tutaj?
A: właśnie tego nie wiem.
I zacząłem się śmiać.
Liam
Gdy ash'a nie było rozmyślałem nad tym jak mu pomóc z ojcem przecież nie mogę go tak zostawić A gdy przyszedł I zobaczyłem jego słodki śmiech nie mogłem przestać na niego patrzeć aż w końcu sam zacząłem się śmiać.
L: widziałeś gdzieś po drodze chłopaków ?
A: raczej nie A co?
L: nic tak pytam bo chciałem z nimi o czymś porozmawiać.
A: mogę wiedzieć o czym?
L: chciałabym żebyś wiedziała ale nie chce cie zamartwiać.
A: to coś związane z tobą?
L: nie, nie musisz się martwić to nic strasznego, kiedyś się dowiesz
A: no dobrze
Strasznie chciałem mu o tym powiedzieć ale boję się że nie będzie mi kazał czego kolwiek zrobić A ja bardzo chce mu pomóc. Jeśli nie będę mógł mu pomóc będę czuł się winien.
Ash
Zrobiło mi się trochę smutno gdy się dowiedziałem że Liam coś przede mną ukrywa ale jestem pewien że nigdy nie ukrywał przede mną czegoś złego więc na pewno nie mam się o co martwić ale dalej coś przede mną ukrywa I muszę się dowiedzieć co!!
############
600 słów za nami!
Mam nadzieję że rozdział się spodobał bo robiłam go w trakcie choroby I nie miałam za bardzo pomysłów co dać.
Miłego dnia/nocy!

CZYTASZ
To tylko przyjaciel...
RomanceChłopak który ukrywa przed swoim najlepszym przyjacielem że jest gejem jego ojciec jest homofobem wraz z matką próbują z nim zrobić rozwód ale jest ciężką ponieważ ojciec pracuje w policji jako komendant