'My Beloved Monster'

174 17 109
                                    

Witam Was w nowej książce

Nie ma ona jeszcze ani okładki, ani opisu. Why? Bo teraz mi się nie chce.

W tej książce będę wrzucać gówniane książki do kibla (czyli tam, gdzie ich miejsce) i spuszczać wodę tak długo, aż mnie zaleje.

Zapraszam

⌁⌁⌁


Na początku powkurwiam się na książkę 'My Beloved Monster' Anny Łabęckiej.

Albo Marty. Wsm to już nie pamiętam.

Pierwsza rzecz, na którą powinnam zwrócić uwagę to tytuł po angielsku.

I że ta autorka napisała 'Flawless'.

Ale ta przecudowna okładka mnie omamiła.

Bo tak, choć ta książka to jeden wielki shit, to okładka jest cudna.

No ale o co w niej chodzi? Czemu według mnie jest tak zła? Bo tak, ta książka mnie tak wkurwiła, że aż stworzyłam tą książkę.

SPOILER ALERT

Policja informuje Holy (bo z tego co pamiętam tak ma na imię), że jej chłopak zabił 2 z 4 swoich najlepszych przyjaciół, a później sam siebie.

Ona w to nie wierzy

bO jEj ChŁoPaK bYł DoBrY

bO jEj WsZyStKo KuPoWaŁ

bO jĄ cAłOwAł I pRzYtUlAł

Więc robi śledztwo

Kurwa w Enolę Holmes się bawi

Tyle, że ona w przeciwieństwie do Enoli jest tępa jak moje nożyczki z 1 klasy.

I tam jakieś coś odkrywa, nie ważne, ogl 3/4 książki były TAK CHOLERNIE NUDNE, że gdyby nie to, że ją kupiłam, to bym jej nie przeczytała (kc przecinki).

Wsm jak czytałam 'Flawless' to miałam tak samo, ale 'Flawless' wypożyczyłam z biblioteki, więc oddałam. Ogl ta autorka ma chyba taką przypadłość, że ma strasznie nudne książki.

Ale wracając, ona cały czas mówi, jak to nie kocha swojego chłopaka.

A później idzie do łóżka z jego najlepszym przyjacielem

GDZIE TU LOGIKA

GDZIE TU SENS

Dosłownie kurwicy na końcu tej książki dostałam

50 złotych wydałam na to gówno

I ja nawet nie mam jak ich odzyskać, bo nikt nie chce tego kupić 😭😭😭

No i nic mnie zbytnio w tej książce nie zaskoczyło, może jedynie to, że POSZŁA Z TYM TYPEM DO ŁÓŻKA

Wgl ta książka jest podzielona na jakby dwa rodzaje rozdziałów. Te z teraźniejszości i te z przeszłości z randek Holy i Chad'a. I te randki większość całe rozdziały skipnęłam, BO TAM NIC CIEKAWEGO NIE BYŁO, NIC TO DO FABUŁY NIE WNOSIŁO.

Dosłownie prawie połowa książki to te takie jej wspomnienia i wgl one jakby są bezsensu lol

Ofc musiał być wątek enemies to lovers, znaczy się był, we wspomnieniach Holy bo ona i Chad się na początku nie lubili, bo wiecie, Holy była taką słodką kujonką, a on taki bad boy ._.

No i impra, już po śmierci Chada, Holy się na niej naćpała i wgl dziwne to było

Aha i wszyscy bogaci byli

Z chujowymi rodzicami

Wgl głowna bohaterka była taka głupia jakby miała -2 IQ + non stop ryczała

I jeszcze te błędy ortograficzne

Aha i ofc jak to w każdej takiej książce jest bardzooooooooo dużo zbiegów okoliczności

No i za du,żo opisów, nic nie wnoszących do fabuły

Więc książka chujowa, nie polecam


Ej wgl znalazłam opinie, którą jej wystawiłąm na lubimy czytać

wsm wkleję Wam

Dałam 4/10 gwiazdek

'Po książkę sięgnęłam z powodu cudownej okładki. Przez kilka tygodni leżała u mnie na półce, jednak niedawno postanowiłam się wreszcie za nią zabrać.

Przez pierwsze 200 stron czytałam ją raczej na siłę, nic ciekawego się tam nie działo i gdyby nie to, że wydałam na książkę ostatnie swoje oszczędności, pewnie już dawno bym przerwała lekturę.

Postacie były niesamowicie irytujące, w szczególności główna bohaterka. Wkurzało mnie jej zachowanie oraz ciągły płacz. Ja rozumiem, przechodzi okres żałoby, ale ludzie, nie trzeba po kolei opisywać każdej wylanej łzy!

Książka daje mi vibe kryminału, problem jest taki, że jest na to zbyt emocjonalna oraz przewidywalna. W kryminałach lubię to, że nie ma tam zbędnych opisów np. zachodzącego słońca, nie jest napisany tak, abyśmy płakali kiedy któraś z postaci umiera, a zakończenie jest najczęściej niemal nie do odgadnięcia. Tutaj czegoś takiego nie ma.

No i jak we wcześniejszym akapicie napisałam o tych opisach, to może rozwinę. Za dużo jest tam opisywane, wszystko się przez to wlecze i wydłuża to sztucznie książkę.

Niemal połowę lektury zajmują wspomnienia Holly z randek z Chad'em, które są nudne, nic nie wnoszą do fabuły i najczęściej je pomijałam.

Wydałam na tą książkę 50 złotych i myślę, że nie było warto. Ale czy uważam ją za złą? Nie, po prostu wydaje się być nie dla mnie.'


⌁⌁⌁

Kolejne rozdziały będą już o takich mniej popularnych książkach

Albo i nie, mam wsm 2 okropne popularne które mnie wkurwiły

Baj baj

(Nie)profesjonalne recenzje, czyli emo pieróg hejtuje książkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz