(Nie)profesjonalne recenzje, czyli emo pieróg hejtuje książki

'Z tej strony Sam'

Rozdział miał być wczoraj, ale mi się nie chciało

W tym rozdziale zrecenzuję Wam 'Z tej strony Sam' Dustin Thao

Jeżeli ktoś z Was był na booktok'u mniej więcej w marcu tego roku, to być może o tej książce słyszał.

Jest to taka książka do popłakania sobie, taki smutny romansik czy coś

I nie jest to książka zła, wręcz przeciwnie

Jest to jedna z lepszych 'książek z booktok'a'

No właśnie, z booktok'a, bo z wszystkich książek jakie przeczytałam, zalicza się bardziej do tych średnich

Błędów ortograficznych, gramatycznych, itd. nie zauważyłam, a nawet jeżeli by były, to miałabym problem do polskiego wydawnictwa

Ale książka była nudna

Znaczy się nie jakoś bardzo, ale spodziewałam się czegoś... ciekawszego, takiego wow (bo w tedy myślałam, że książki polecane na tik toku są dobre)

A to było przeciętne

Właściwie to niczym mnie nie zaskoczyło

Ja czaję, że to nie jest jakaś przygodówka, ale no...

Da się zrobić smutną młodzieżówkę, która potrafi jakoś zaciekawić

Dodatkowo jak czytałam recenzje tej książki, to niemal każdy pisał, że przy tej książce ryczał niemal non stop

Może to, że już w wieku 11 lat oglądałam yansim i do tej pory patrzenie jak Ayano lub Ryoba morduje innych uczniów mnie bawiło(?)(nwm jak to powiedzieć po polsku, po prostu mam z tego fun)(to chyba nie jest normalne)(ostatnio wysyłałam do moich znajomych filmiki jak topiłam w kiblu Raibaru i Osanę) wyprało mi mózg na tyle, że mnie to jakoś nie wzruszyło

Znaczy były takie momenty, chyba dwa czy trzy raz, kiedy zaszkliły mi się oczy, ale nie poryczałam się

Jak ja bardziej ryczałam oglądając stary, niskobudżetowy film, który puściła nam wychowawczyni

Ale tak poza tym to jak chcecie przeczytać jakąś taką spokojną książkę, to ta się może nadać

Znaczy się jeżeli chcecie wydać na nią 50 złotych (moim zdaniem się nie opłaca)