rozdział 1 ,,Pięknosci"

603 9 28
                                    

Pov Y/n

Wstałam jak zawsze rano i poszłam się myć .Przywykłam już do tego że nie mam chłopaka ale tak czy tak nie miałam żadnych przyjaciół ale zawsze chciałam przy sobie kogoś mieć.Postanowiłam że zainstaluje Aplikacje randkową ale odstawiłam to na później bo musiałam szykować się do pracy. Pomalowałam się ,ubrałam się i spakowałam malutki plecak z Nike do którego dałam telefon,portfel i kosmetyczka z rzeczami do menstruacji i wyszłam do pracy

Zapomniałam wspomnieć o tym że pracuje w kawiarni mojej ciotki która zmarła miesiąc temu..A ona była jedyną osobą która się mną interesowała i przez to co się wydarzyło dostałam depresji a z tym ataków paniki i paralizów sennych.

Wsiadłam do autobusu w którym była sama dzieciarnia i stare babki.

Skip time do 18:00
Zbliżała się godzina zamknięcia kawiarni
Gdy nagle usłyszałam ten mały wkurzający dzwoneczek do drzwi to był ostatni klient miał na sobie czarną bluzę i szare baggy (btw ja to się pisze) Tylko mnie ciekawiło czemu jest zakapturzony.

-Dobry wieczór ,Co mogę podać?-spytalam zmieszana
-Poprosze kanapkę z bekonem i jajkiem sadzonym i z dodatkowym serem i Herbatę malinową

Robiąc kanapkę spytałam jak minął dzień i czemu jest zakapturzony

-Bylem zmęczony przed trasa i odpowiem na drugie pytanie..Nie chce być rozpoznawany na ulicy za to kim jestem...- powiedział cicho Chłopak- Jestem znanym raperem i nie chce żeby jakieś pierdolone fanki się na mnie wieszały

Gdy podałam kanapkę to poprosiłam o zapłatę na co chłopak zapłacił 30 zł i dałmi 1000 zł napiwku

-Prosze pana to jest jakaś pomyłka proszę zabrać pieniądze ja na nie nie zasługuje..
-Masz to kurwa wziac -Krzyknal chłopak a ja się go posłuchałam

Gdy zjadł to sie spytał czy może mnie podwieźć żeby się nie tłukła po autobusach na co ja się zgodziłam bez wachania

Wyszliśmy z kawiarni i ja zamknęłam na klucz

GDY ZOBACZYLAM JEGO AUTO TO NIE WIERZYLAM WLASNYM OCZOM BYL TO MERCEDES PROSTO Z SALONU!!

Weszłam na co chłopak spytał się gdzie nie mieszkam i powiedziałam że w Głubczycach okazało się że on też tam mieszkał

-Dobra jedziemy,Ale mam do ciebie pytanie mieszkasz z rodzicami czy sama ?-spytal chłopak na co zaczęłam płakać- hej,uspokój się co się stało?
- Nic się nie stało poprostu mieszkam sama i tyle
-KURWA NIE OKLAMUJ MNIE-krzyknal Chlopak i zobaczył że zaczęłam mocniej płakać - przepraszam za moją reakcję ale nie lubię jak ktoś kłamie a widzę że coś ewidentnie jest coś nie tak

-Bo..bo... Moi rodzice nie żyją..mieszkam sama dziadkowie wyjechali do Ameryki a wujek jest alkoholikiem a ciocia..zmarła na raka miesiac temu -po opowiedzeniu tego chłopak przytulił mnie najmocniej jak się dało nigdy nie czułam tego uczucia które tak ogrzało moje serce...

Gdy dojechaliśmy to wyszłam z auta chłopaka na co on też wyszedł i powiedział że mnie odprowadzi żeby mnie nikt nie porwał na co wziął mnie na ręce bo już zasypiałam i mnie przytulił odprowadził mnie do domu i się ze mną pożegnał i wszedł do swojego auta  i odjechał

________
Dziękuję za czytanie 1 rozdziału

Ty: multi._.disco._.polo

511 słów

Przepraszam.. Y/n and M.ROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz